Mariola Bojarska-Ferenc bada wzrok. Zobaczcie co zrobił jej lekarz
Mariola Bojarska-Ferenc (60 l.) jest orędowniczką zdrowego stylu życia. Od lat zachęca Polaków do ruchu i wysiłku fizycznego oraz dbania o siebie. Tym razem postanowiła pokazać, jak sama dba o swoje zdrowie.
Mariola Bojarska-Ferenc opublikowała w sieci relację z kliniki okulistycznej. Gwiazda fitnessu udała się tam na specjalistyczne badania. Dotyczyły one tzw. zespołu suchego oka i łez. Wiele osób doświadczyło wrażenia pisaku pod powiekami. Można wówczas stosować różnego rodzaju kropli do oczu, które nawilżają gałkę oczną. Warto jednak podobnie jak Mariola Bojarska-Ferenc, udać się do okulisty i sprawdzić, jaki skład mają łzy.
Właśnie takiemu badaniu, które ma określić ilość i skład łez, poddała się gwiazda fitnessu. W tym celu okulista włożył jej pod powieki papierowe miarki, wyglądające jak linijki, które mają zmierzyć poziom i jakość łez. Pacjentka musiała wytrwać tak przez pięć minut, podczas których papier chłonął jej łzy.
"O oczy trzeba dbać tak, jak o resztę naszego organizmu. Doktor mnie katuje. Badamy ilość i skład łez — opowiedziała Mariola Bojarska-Ferenc w trakcie diagnostyki.
Niestety, wyniki badania nie okazały się dobre. Łzy Marioli Bojarskiej-Ferenc nie wiążą wody, przez co wypływają od razu poza powieki, pozostawiając gałkę oczną suchą. Na szczęście trafiła pod fachową opiekę i ciszy się, że okulista zajmie się odpowiednim leczeniem.
Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć dużo zdrowia.
Zobacz też:
Edyta Górniak wyznała miłość na Instagramie! Kim jest adresat?
Edyta Górniak upokorzyła młodego piosenkarza! Puściły jej nerwy!
Anna Wendzikowska w Laponii. Pokazała odważne zdjęcie!