Mariola z "Sanatorium" dopiero co przeszła operację, a teraz takie nowiny
Mariola Baruk z "Sanatorium miłości" miała okazję do świętowania. Przebojowa kuracjuszka obchodziła 66. urodziny. Mimo tego, że nie tak dawno przeszła skomplikowaną operację barku, solenizantka zdecydowała się na bardzo ryzykowne uczczenie swojego święta.
Mariola Baruk była uczestniczką 4. edycji programu "Sanatorium miłości". Nawiązała tam wiele przyjaźni. Jedną z jej przyjaciółek była Ania Zięba, która zaręczyła się w ostatnim odcinku programu. Niestety, z jej związku nic nie wyszło. Podobnie zresztą jak z relacji Marioli i jej programowego wielbiciela Piotra Langforta, który nazywał ja w show "Lucy".
Mariola Baruk od 1982 roku mieszka w Stanach Zjednoczonych. Uciekła tam z małym dzieckiem na ręku, by uniknąć męża, który traktował ją bardzo źle. Od tego czasu przebojowa kobieta stawiała czoła wszelkim przeciwnościom losu. Do dzisiaj pracuje jako managerka polskiego kompleksu sal bankietowych i baru. Udziela się w cyklicznych imprezach charytatywnych na rzecz chorych dzieci.
Kuracjuszka, jak przystało na odważną i przebojową kobietę, ma dość nietypowe hobby. To skoki ze spadochronem. Zaczęła uprawiać ten sport, odkąd skończyła 16 lat. Przez wyjazd za ocean musiała przerwać swoją pasję, ale wróciła do tej pasji w 2008 roku i skacze regularnie. Ma na swoim koncie ponad 1600 skoków ze spadochronem, które wykonała w różnych zakątkach świata!
Skoki ze spadochronem to jednak dość niebezpieczny sport. Mariola miała półtora roku temu wypadek.
"Nagle poczułam ból, na szczęście udało mi się dosięgnąć linek spadochronowych i gdy pociągnęłam za nie, bark wrócił na miejsce. Bezpiecznie wylądowałam" - wspomina wypadek Mariola.
Jeszcze kilkukrotnie musiała jechać na ostry dyżur, by ponownie nastawiono jej bark. Mimo incydentu Mariola Baruk nie zrezygnowała ze swojej spadochronowej pasji. Lekarze postawili jednak pewien warunek.
"Chirurg zapowiedział mi, że jeśli chcę nadal latać, to muszę się zoperować, bo inaczej wszystko może się skończyć tragicznie" - wyjaśnia Mariola w rozmowie z "Na żywo".
Kuracjuszka poddała się latem operacji. Na jakiś czas musiała jednak zawiesić skoki. Kilka dni temu obchodziła 66 urodziny. Postanowiła jej uczcić w sposób, w jaki najbardziej lubi spędzać czas, czyli skacząc ze spadochronem. Tego dnia skoczyła aż... 5 razy!
"To było 5 skoków w jeden dzień, jak imprezować to na całego. W końcu nie zawsze kończy się 23 i w ch*j miesięcy. Życie definitywnie zaczyna się na nowo po sześćdziesiątce" - mówiła rozradowana Mariola w rozmowie z ShowNews.
A my życzymy jubilatce dużo zdrowia i radości.
Zobacz też:
Mariola z "Sanatorium miłości 4" odwiedziła Polskę. Z kim spędza czas? Co ze spotkaniem z Piotrem?
"Sanatorium miłości 4": Piotr Hubert ma plany wobec Marioli: "Gdzieś razem pojedziemy"
"Sanatorium miłości 4". Co z Mariolą i Piotrem Hubertem? Czy zrobią kolejny krok?