Mariola z "Sanatorium miłości 4" odwiedziła Polskę. Z kim spędza czas? Co ze spotkaniem z Piotrem?
Mariola Baruk najbardziej energiczna uczestniczka ostatniej edycji "Sanatorium miłości" przyleciała do Polski, by spotkać się z pozostałymi kuracjuszami. Jak spędza czas i czy spotka się z Piotrem Hubertem?
Mariola Baruk wzięła udział w czwartej edycji "Sanatorium miłości". W programie zaprzyjaźniła się z Anią z Olsztyna. Kuracjuszki dzieliły wówczas jeden pokój i były nierozłączne. Kiedy Ania zaręczyła się z Piotrem, Mariola była pewna, że przyjaciółka znalazła tego jedynego. Niestety związek Ani nie przetrwał, ale na przyjaźń Marioli nadal może liczyć. Właśnie mieszkająca w Stanach Lucy przyleciała do Polski i panie spędzają razem czas.
Mariola Baruk to kuracjuszka pełna energii, również Ania Ziemba nie należy do osób, które potrafią usiedzieć na miejscu. W związku z tym obie panie bardzo aktywnie spędzają razem czas. Były już w Poznaniu, Gdańsku i Sopocie, gdzie odwiedziły innego kuracjusza - Marka, który niedawno zaręczył się z Natalią.
Mariola i Ania mają też w planie odwiedzić Piotra Huberta Langeforta, który w programie wpadł w oko Marioli. To on właśnie nazwał ją Lucy. Para bardzo się przyjaźni i jak zdradził Piotr w rozmowie z Pomponikiem — praktycznie każdego dnia rozmawiają ze sobą.
Mariola przy okazji opowiedziała trochę o sobie i łączącej ją z Piotrem relacji w rozmowie z TVP: "Jestem bardzo spontaniczna. Potrafię podejmować decyzje błyskawicznie, w minutę. Hubert właśnie zarzuca mi, że za szybko podejmuję decyzje. A ja uważam, że to jest świetne. Co prawda kilka razy zdarzyło mi się pomylić w moich wyborach, ale z drugiej strony kto tych pomyłek nie robi?"
Czy Mariolę i Piotra łączy coś więcej niż przyjaźń? Piotr ma obawy i do ich relacji podchodzi z dużą ostrożnością. Dla niego przeszkodą jest odległość, jaka ich dzieli. Mariola za to, jak przystało na osobę spontaniczną, nie widzi przeszkód dla tego związku. W wywiadzie, jakiego udzieliła dla TVP, kuracjuszka wyznała, że wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia:
"Nie wiem, jak ludzie mogą nie wierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia. Znam takiego mężczyznę, który ma 72 lata, a jego żona ma 70 lat. Miała 14 lat, gdy zobaczyła go po raz pierwszy. Zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia i są razem aż do dziś. To jest piękny przykład prawdziwej miłości. Są razem około 50 lat. To jest tak cudowne, że aż głowa boli".
Mariola pokazała duszę prawdziwej romantyczki. Zauważyła też, że w każdym wieku ludzie są zdolni zakochać się bez pamięci, ale kiedy są dojrzali, zwracają uwagę na inne cechy partnera.
"Oczywiście teraz myślimy nieco inaczej, bo gdy człowiek jest młody, to nie patrzy na to, co ta osoba sobą reprezentuje intelektualnie, lecz tylko na to, czy zaistnieje chemia. Zwraca się uwagę głównie na wygląd. Później to się zmienia, liczy się charakter, to, co dana osoba sobą reprezentuje, czy ma poczucie humoru, czy ma do siebie dystans itd. Ale można też zakochać się od pierwszego wejrzenia. Dojrzalszy wiek tego nie wyklucza" - mówiła Mariola w rozmowie z TVP.
Zobacz też:
"Sanatorium miłości 4": Piotr Hubert ma plany wobec Marioli: "Gdzieś razem pojedziemy"
"Sanatorium miłości 4". Co z Mariolą i Piotrem Hubertem? Czy zrobią kolejny krok?