Mariusz Czajka rozgoryczony decyzją! "To skandal! Poczułem się jak śmieć"
Mariusz Czajka (60 l.) nie został zaangażowany do reklamy społecznej, bo - jak mu wytłumaczono - gra w serialu rządowej TVP. - To skandal. Gramy dla Polaków, a nie dla hitlerowców za okupacji. Mamy tracić pracę, bo się komuś nie podoba TVP?! - mówi rozżalony Pomponikowi.
Jeszcze rok temu Mariusz Czajka nie miał za co żyć. Koronawirus zabrał mu pracę i matkę. Żeby ją pochować, uruchomił publiczną zbiórkę, która w niecałe dwa dni przyniosła mu 50 tysięcy złotych. Razem z pieniędzmi płynęły słowa wsparcia, które sprawiły, że stanął na nogi i uwierzył w siebie.
Telewizja Polska zaproponowała mu główną rolę w serialu "Remiza", co sprawiło, że odbił się od dna. Zagrał świetnie, ale - jak się okazuje - nie wszystkim to się spodobało.
Aktor (sprawdź!) próbował wyjaśniać całą sytuację, ale niewiele to dało. Michał Milowicz, który tak jak on gra w TVP, tyle że w "Barwach szczęścia", takiej informacji nie otrzymał. Pracę stracił tylko Czajka. Uważa, że "Remiza" emitowana jest częściej, a o nim było w ostatnim czasie głośno.
Aktor zwraca uwagę na hejt, jaki leje się na innych aktorów grających w czołowych serialach rządowej telewizji.
Zobacz też:
Czajka idzie na wojnę z bankiem. Miarka się przebrała
Ciało kobiety znalezione w szwedzkim lesie
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl