Reklama
Reklama

Mariusz Krakowiak nie żyje. Chciał rozpocząć nowe życie w stolicy!

Tragiczną śmiercią Mariusza Krakowiaka poruszeni są nie tylko bliscy i przyjaciele, ale również internauci.

Tragiczną śmiercią Mariusza Krakowiaka poruszeni są nie tylko bliscy i przyjaciele, ale również internauci.

24-letni częstochowianin był absolwentem Wydziału Aktorskiego PWSFTviT w Łodzi - tydzień przed śmiercią zadebiutował na deskach gnieźnieńskiego Teatru Fredry w przedstawieniu "Pinokio".

W sobotę 27 września wypadł z pierwszego piętra kamienicy w Gnieźnie, gdzie wynajmował mieszkanie. Niestety, obrażenia były tak duże, że aktor zmarł dzień później w poznańskim szpitalu.

25 września na swoim Facebooku pochwalił się, że w końcu udało mu się znaleźć mieszkanie w stolicy. Zaapelował również do znajomych o pomoc!

Reklama


Aktora żegnają koledzy z Teatru im. A. Fredry w Gnieźnie i przyjaciele, podkreślając, że "był artystą o głębokim wnętrzu, wspaniałej aparycji scenicznej, a swym entuzjazmem i miłością do teatru zarażał wszystkich wokół siebie".

Piotr Starzyk, przyjaciel Mariusza Krakowiaka, opublikował w sieci demo aktorskie, nad którym razem pracowali.

"Drogi Mariuszu. Chciałem Ci dziś zmontować coś nowego, myślałem, że chwila tego właśnie wymaga, ale kiedy przystąpiłem do pracy, zrozumiałem, że to przecież kompletnie nie ma sensu, przecież praca została już wykonana, a co najważniejsze - wspólnie.

Wiem, jak bardzo podobało Ci się to demo, cholernie żałuję, że nie zdążyłem wstawić go do internetu wcześniej. Wstawiam je teraz, takie, jakim było. Cholernie mocno Cię wszyscy kochamy stary, byłeś wspaniałym, najlepszym przyjacielem, dziękuję za wszystko, co zrobiłeś, zaszczytem było Cię znać i z Tobą pracować".


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy