Mariusz Szczygieł o słowach Olgi Tokarczuk: "Utrwala krzywdzący stereotyp"
Mariusz Szczygieł (55 l.) zabrał głos w sprawie „turbo afery” z Olgą Tokarczuk. Polska noblistka przesadziła z oceną? „Kiedy mówimy o idiotach lub głupcach, możemy mieć pewność - nikt się nie obrazi, bo każdy z nas uważa, że owszem idioci i głupcy istnieją, ale to nie jest on. Głupcy to inni. Natomiast jeśli wskazujemy, że żyją pod strzechami, to utrwalamy krzywdzący stereotyp" - komentuje dla nas Szczygieł.
Olga Tokarczuk przyznała na ostatnim spotkaniu autorskim, że nigdy nie oczekiwała, by "trafiać pod strzechy, bo literatura nie jest dla idiotów". Słowa te spotkały się z ostrą krytyką - zarówno pisarzy, jak i internetowych komentatorów.
Internet zawrzał po tych słowach. Większość komentujących tę sprawę negatywnie oceniła Tokarczuk, a w obronie pisarki stanęła choćby Karolina Korwin-Piotrowska, która sama promowała swoją książkę na festiwalu Tokarczuk Góry Literatury.
Poprosiliśmy o komentarz Mariusz Szczygła, który spojrzał na wypowiedź Olgi Tokarczuk okiem doświadczonego pisarza.
Reportażysta i dziennikarz Mariusz Szczygieł wyjątkowo rozważnie podszedł do tematu, zwracając uwagę na obie strony sporu.
Dalej odnosi się do twierdzenia Tokarczuk, że "literatura nie jest dla idiotów pod strzechami". Zdaniem Szczygła to bardzo krzywdzące słowa.
Według Szczygła wypowiedź noblistki wyszła nieco niefortunnie, a słowa prawdopodobnie zostały błędnie odebrane. Każdemu przecież zdarza się powiedzieć kilka słów za dużo, gdy działamy pod presją czasu.
Zobacz też:
Olga Tokarczuk zgarnie miliony. Jest decyzja ministerstwa
Olga Tokarczuk: Po Noblu pisarka nie może sama wychodzić z domu
Olga Tokarczuk pokazała, co "prawdziwi Polacy" zrobili z jej książkami. Wstyd!