Markowska: "Nie kradnijcie!"
"Szanujcie nas!" - apeluje Patrycja Markowska, w proteście przeciw fonograficznym piratom.
Artystka była w czwartek specjalnym gościem podczas rozdania "Złotych Blach" - nagród przyznawanych jednostkom policyjnym, zasłużonym w walce z piractwem muzycznym, filmowym i komputerowym.
"Jeśli idę do sklepu po chleb, to za niego płacę, a nie kradnę mąki i nie wypiekam go po cichu za piekarnią. To jest nasza praca, nasz zawód" - tłumaczyła gwiazda.
I ostrzegała fanów: "Niektórym się wydaje, że ktoś robi piosenki, bo lubi. Jednak jeśli nie zarobi na tym, to pójdzie pracować do banku i przestanie tworzyć".
Odwieczne argumenty, że ludzie ściągają płyty, bo są dla nich za drogie Markowska zbija swoją kontrą: "Moja płyta kosztowała 30 złotych. To jest bilet do kina. Idziemy na film, dwie godziny i koniec. Płyta to coś, co nas cieszy latami".