Marta Grzywacz: Co dziś robi była gwiazda TVP?
Ćwierć wieku temu Marta Grzywacz (50 l.) była jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej i życiową partnerką... Adama Pieczyńskiego, czyli obecnego męża Justyny Pochanke. Podobno to właśnie jemu - wówczas szefowi "Wiadomości" - dziennikarka zawdzięczała szybki awans z "Kawy czy herbaty?" do głównego wydania sztandarowego programu informacyjnego TVP. Jej kariera w telewizji publicznej zakończyła się po siedmiu latach w atmosferze skandalu. Co robi dzisiaj?
Marta Grzywacz była w latach 90. zaliczana do grona najbardziej obiecujących młodych gwiazd telewizji.
Kiedy po ukończeniu trwającego trzy miesiące kursu dla dziennikarzy i stażu w radiowej Esce dostała propozycję pracy w redakcji serwisów informacyjnych TVP, bez wahania przyjęła ofertę.
Nie przejmowała się, gdy "życzliwi" znajomi mówili jej, że nigdy nie trafi na wizję, bo ma zbyt widoczną wadę wzroku. Tymczasem dostała szansę i widzowie... pokochali ją! Przez prawie rok prowadziła poranny program "Kawa czy herbata?", aż w końcu Adam Pieczyński ściągnął ją do "Wiadomości", którymi wtedy kierował.
Dziennikarka (tak naprawdę z wykształcenia jest prawniczką) prowadziła główne wydanie "Wiadomości" przez siedem lat! Przygotowywała też własne materiały reporterskie dla programów informacyjnych TVP.
Na początku 2000 roku Marcie Grzywacz zlecono przeprowadzenie wywiadu z Bogusławem Bagsikiem - właścicielem i założycielem spółki Art-B oskarżonym o zagarnięcie ponad czterystu milionów złotych, przekupstwo urzędników bankowych i działanie na szkodę własnej spółki.
O romansie dziennikarki i biznesmena uważanego za "największego aferzystę III RP" (on sam wolał nazywać siebie "artystą biznesu") mówiła cała Polska. Pół roku po ich pierwszym spotkaniu okazało się, że Marta Grzywacz jest w ciąży. Właśnie wtedy szefowie z TVP podziękowali jej za współpracę.
Gdy pod koniec 2000 roku urodziła córkę, Bogusław Bagsik miał właśnie rozpocząć odbywanie kary dziewięciu lat pozbawienia wolności... Dziennikarka postanowiła poświęcić się wychowywaniu Soni.
Do pracy w mediach wróciła dopiero w 2003 roku. Najpierw pisała dla kilku popularnych magazynów ("Gala", "Sukces", "Zwierciadło"), później prowadziła audycje weekendowe w RMF FM oraz program "Diagnoza" emitowany na antenie Telewizji Polsat Zdrowie i Uroda, aż w końcu w 2012 roku dołączyła do grona gwiazd stacji Polsat Cafe i została gospodynią "Cafeterii".
Dziś nie pojawia się już na wizji. Nie jest związana z żadną stacją telewizyjną, a niemal cały swój czas poświęca na pisanie artykułów z zakresu historii, sztuki i historii sztuki.
Współpracuje z "Gazetą Wyborczą", "Newsweekiem" i Wydawnictwem Wilga, nakładem którego kilka miesięcy temu ukazała się jej książka "Nasza pani z Ravensbrück. Historia Johanny Langefeld".
Marta Grzywacz jest też... lektorką audiobooków związaną z Audioteką i Storytel.
O swoim życiu prywatnym nie chce dziś rozmawiać z mediami. Wiadomo, że już od dawna z Bogusławem Bagsikiem łączy ją jedynie 21-letnia córka (Sonia nosi jej nazwisko, studiuje psychologię na Uniwersytecie Warszawskim), mieszka w Warszawie, każde wakacje spędza nad polskim morzem, w wolnych chwilach uczy się języka hiszpańskiego i marzy, by napisać wywiad-rzekę z jakimś ciekawym człowiekiem.
Co myśli o dzisiejszej TVP?