Marta Kaczyńska i Marcin Dubieniecki: Rozwód przyspieszony!
Choć prawie rok temu Marcin Dubieniecki (34 l.) sam poprosił o zawieszenie sprawy rozwodowej, teraz ją odwiesił.
Jeszcze do niedawna znajomi pary sądzili, że wprawdzie małżeństwa prezydentówny nic już nie uratuje, to jednak rozwodu można się spodziewać najwcześniej w listopadzie - po wyborach prezydenckich i parlamentarnych.
Marta obiecała to swojemu stryjowi, przewodniczącemu prawicowej partii. Tymczasem "Na Żywo" dowiedziało się, że sprawa rozwodowa została wyznaczona już na 28 kwietnia.
Jak poinformował Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku, stało się tak na wniosek Dubienieckiego.
- Marcin chciał chyba w ten sposób dokuczyć żonie, a nie mógł wymyślić bardziej dotkliwego sposobu - uważa znajoma Marty. Przez ostatnie dwa i pół roku ich związek przechodził zmienne koleje losu.
Jesienią 2012 r. Kaczyńska wyprowadziła się z córkami z ich mieszkania w Gdyni i zamieszkała w sopockim lokalu po rodzicach.
Małżonkowie ustalili, że nie będą sobie utrudniać rozstania, rozwód odbędzie się bez orzekania o winie. W jednej tylko sprawie nie doszli do porozumienia. Marcin chciał, żeby opiekę nad córkami sprawowali naprzemiennie - przez dwa tygodnie dziewczynki mieszkałyby z mamą, dwa następne z ojcem. Marta, ze względu na dobro Ewy i Martynki, nie mogła się na to zgodzić.
Gdy pod koniec lutego zadzwoniliśmy do Dubienieckiego z pytaniem, czy pomaga małżonce w rozwoju jej kariery adwokackiej, uciął brutalnie: - Nic mnie nie obchodzą sprawy żony...