Marta Kaczyńska nie przeszła obojętnie obok tego marzenia. To z myślą o dzieciach
Marta Kaczyńska (37 l.) wie jak bardzo Ewa (14 l.) chce jeździć zawodowo, dlatego podarowała dziewczynce konia. W pasji do jeździectwa wspiera także młodszą córkę.
Od lat pasjonuje się jeździectwem, a miłością do koni zaraziła także swoje córki. 10- letnia Martynka regularnie jeździ na kucyku, a starsza - Ewa bierze już udział w profesjonalnych zawodach. Prowadzi też bloga, na którym nie tylko dzieli się wrażeniami z jazdy, ale też radzi, w jaki sprzęt jeździecki warto się zaopatrzyć.
Jak czytamy w "Dobrym Tygodniu", Marta Kaczyńska dumna z osiągnięć córki, postanowiła sprawić jej wyjątkową niespodziankę. Kupiła Ewie upragnionego konia. Kiedy dziewczyna wróciła z ferii zimowych, spędzonych z tatą, Marcinem Dubienieckim, niemal od razu pobiegła na trening do jednego z najlepszych ośrodków jeździeckich w Trójmieście.
Odkąd mama podarowała jej własnego konia, co tydzień starają się go odwiedzać. Niedawno też były widziane na sopockim hipodromie. Marta z ogromną troską głaskała zwierzę, nakarmiła je bananem, a potem wraz z Ewą wzięła go na wybieg.
Obie świetnie się bawiły i widać było, że konie to ich prawdziwa miłość. Ewa ma zamiar trenować kiedyś za granicą, a mama mocno jej kibicuje.
Sama jest zapaloną miłośniczką zwierząt, a w swoich felietonach często staje w ich obronie. Pisała już o niehumanitarnym traktowaniu i godnej starości dla koni sportowych. Cieszy się, że córki podzielają jej wrażliwość i idą jej śladem.
***
Zobacz więcej materiałów