Marta Kaczyńska-Zielińska: Kilometry miłości
Duże zmiany w małżeństwie Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej (39 l.).
Do niedawna była prezydentówna z niecierpliwością odliczała dni do weekendu, czekając na przyjazd ukochanego. Piotr na co dzień mieszka w Warszawie. Była zmęczona tym, że niemal cały ciężar opieki nad ich małym synkiem spadł na jej ramiona.
- Zamartwiała się, że mąż nie ma okazji obserwować postępów małego Stasia. Nie chciała, by umknęło mu, jak chłopiec uczy się chodzić, wypowiada pierwsze słowa... - mówią magazynowi "Dobry Tydzień" osoby z otoczenia pary.
Męża Marty w stolicy trzymają liczne obowiązki zawodowe. Prowadzi szkółkę jeździecką i stadninę koni. Do tego prezesuje w dwóch firmach. Marta z kolei nie chce się wyprowadzać z Sopotu. Tutaj swoją szkołę mają jej córki.
Nie jest tajemnicą, że rozłąka i życie w rozjazdach nie służy małżeństwom. Piotr także miał dość takiej sytuacji, dlatego postanowił częściej bywać w Sopocie.
- Nawet w środku tygodnia wsiada w auto i bez wahania pokonuje 350 kilometrów. Pragnie być blisko ukochanej. Zwłaszcza teraz, gdy rozpoczął się rok szkolny i Marta musi więcej uwagi poświęcić dziewczynkom. Pragnie ją odciążyć w rodzicielskich obowiązkach.
Małżonkowie, kiedy tylko mają czas, chodzą razem na długie spacery, podczas których mogą wreszcie nacieszyć się synkiem.
- Marta przy mężu rozkwita, u jego boku czuje się zrelaksowana i promienieje szczęściem. W takich chwilach uśmiecha się nawet do fotografów, robiących jej zdjęcia, choć na co dzień bardzo tego nie lubi. Czy Piotr rozważy przeprowadzkę nad morze na stałe?
***
Zobacz więcej materiałów: