Marta Kielczyk zaliczyła wpadkę na antenie TVP. Zapomniała o tym, że ją nagrywają

W środowym wydaniu "Wiadomości" doszło do zaskakującej sytuacji. Siedząca za pulpitem prezenterskim Marta Kielczyk pozwoliła sobie na niekontrolowany wybuch emocji. Podczas ogłaszania wieści o światowym dniu makaronu, nie tylko podała przepis na carbonarę, ale też zapomniała o obojętności i z rozemocjonowaniem podeszła do tematu. 

"Nitki, wstążki, świderki, czy rurki. Makaron ma swój dzień. Jego miłośnicy twierdzą, że wbrew pozorom jedna z najpopularniejszych potraw na świecie nie tuczy, a wszystkiemu winne są dodatki" - zapowiedziała Marta Kielczyk. Prezenterka nie ukrywała przejęcia, gdy zabrała głos w kulinarnym temacie.

Jej zaskakująca postawa może wskazywać na to, że temat jest jej bardzo bliski. Choć prezenterka zrezygnowała z obiektywności nie popełniła tak strasznego błędu jak jej koledzy z programu. Nawet Holeckiej nie raz zdarzył się rażący błąd.

Wtorkowe wydanie programu publicystycznego "Minęła 20" na antenie TVP Info poprowadziła Danuta Holecka i choć można ją nazwać prawdziwym wyjadaczem telewizji, bo przepracowała przed kamerą wiele lat, nawet jej czasami nie udaje się uniknąć porażki.

Podczas emisji ostatniego odcinka  programu na żywo na antenie przydarzyła jej się kompromitująca wpadka. Tuż po rozpoczęciu emisji Holecka zapowiadała Jana Kanthaka z Suwerennej Polski i przedstawiła go jako posła Solidarnej Polski. Tak nazywała się jego partia wcześniej. Prezenterka użyła więc nieaktualnej nazwy.

Od razu zaczęła się tłumaczyć. "Wciąż się nie przyzwyczaiłam"- rzuciła, próbując zatuszować swój błąd miłym uśmiechem.

Zobacz też:

Kurzajewski przyoszczędził na Cichopek? Mógł kupić coś droższego, ale wybrał TO

Kurzajewski jest gotowy na dziecko. Dał znać Cichopek przed wszystkimi

TVP zrezygnowała z Cichopek. To był cios dla wieloletniej prezenterki