Reklama
Reklama

Marta Król straciła dwoje dzieci! Gwiazda "Na dobre i na złe" pokazała poruszające zdjęcie brzucha!

Marta Król (44 l.) podzieliła się z fanami bardzo osobistym wyznaniem. Aktorka wyjawiła, że przyszło jej się zmierzyć z potworną tragedią. Gwiazda opublikowała też zdjęcie swojego brzucha, który "nosi "ślady życia i śmierci"...

Marta Król ma na swoim koncie role w "Klanie", Egzaminie z życia", "Barwach szczęścia", a niedawno dołączyła też do obsady "Na dobre i na złe".

Gwiazda pochwaliła się, że zagra Lidkę, która nieźle namiesza w życiu jednego z bohaterów.  

W życiu prywatnym Marta jest żoną cenionego realizatora dźwięku, Marcina Gajko, z którym wspólnie wychowuje troje dzieci. 

Król wyznała ostatnio, że ich rodzina mogłaby być bardziej liczna. Para straciła bowiem dwoje pociech...

"Jestem mama piątki dzieci, dwoje z nich się nie urodziło. Wierze ze są teraz w niebie. Trójka zdrowa rozpycha mi serce i rzeczywistość! Przeżyłam radość poczęcia, oswajania się z kolejna ciąża a także głęboki smutek i żałobę po stracie.. może miały się nie urodzić przez wady genetyczne, może po prostu mój organizm był za słaby. Nie wiem, wierze, ze kiedyś się dowiem i ze ich spotkam, Szymona i Stasia (to byli chłopcy)" - napisała w poruszającym wpisie Marta. 

Reklama

Zdjęcie gwiazdy "Na dobre i na złe" chwyta za serce

Kobieta zaskoczyła fanów czymś jeszcze. Na Instagramie opublikowała zdjęcie swojego brzucha, na którym widnieją liczne blizny.

Aktorka zdecydowała się na ten krok, by opowiedzieć o swoim dochodzeniu do "samoakceptacji". 

"Mój brzuch, brzuszek, bunio... jedno z najwrażliwszych miejsc w moim ciele, centrum życia, siły i niepewności. Zmieniał się przez lata, nosił i ochraniał piątkę dzieci, rozszerzał się i kurczył, obrastał tłuszczykiem i go tracił. Mój osobisty inkubator, ciepły dom, ze skórą jak z gumy choć już popękaną w kilku miejscach:) blizny - ślady radości i smutku, życia i śmierci, mojej osobistej historii" - czytamy. 


***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy