Marta Manowska poruszona dramatem bohatera "Rolnik szuka żony". Ruszyła z pomocą
Dramat jednego z uczestników "Rolnik szuka żony". 30-letniemu Adamowi spłonął cały dobytek. "Rewia" zdradza, że z pomocą pospieszyła m.in. Marta Manowska (35 l.). Jeden z pracowników opowiada, w jaki sposób prezenterka włączyła się w akcję wsparcia dla rolnika.
Ta wiadomość spadła na Martę Manowską jak grom z jasnego nieba. Gospodyni programu "Rolnik szuka żony" nie spodziewała się, że jednego z uczestników dotknie tak niewyobrażalne nieszczęście. Chodzi o Adama Broja (30 l.) z miejscowości Chróścina na Opolszczyźnie, uczestnika 4. edycji programu.
Ostatnio pożar strawił cały jego majątek. - Adam utracił nie tylko dobytek życia, ale i miejsce pracy. Wierzę, że razem zbudujemy dla niego nowy dom. Proszę, udostępniajcie ten apel - napisała w internecie poruszona Marta.
Ale prezenterka nie ograniczyła się jedynie do pisemnej prośby. - Marta także dorzuciła swoją cegiełkę do zbiórki. Doskonale pamięta Adama, chociaż wystąpił w pilotażowym odcinku i nie dostał się do finału. Zrobił na niej bardzo dobre wrażenie. Zaimponował swoją skromnością i licznymi umiejętnościami. Adam znakomicie piecze ciasta, jest też przysłowiową złotą rączką. Uwielbia majsterkować i potrafi w domu zrobić wszystko sam, włącznie z meblami. To ujęło Martę. A ona nie jest zimną panią z telewizji. Nawiązuje z uczestnikami prawdziwe więzi. Nie byłaby w stanie przejść obojętnie obok takiej tragedii - zdradza "Rewii" jeden z pracowników TVP.
Krzywda Adama nie bez powodu poruszyła dziennikarkę. Straty, jakie poniósł, są niewyobrażalne. Rolnikowi doszczętnie spaliła się stodoła, część domu i sprzęt rolniczy: ciągnik, siewnik, prasa, przyczepa samozbierająca, sieczkarnia do kukurydzy, agregat uprawowo-siewny, mnóstwo narzędzi i części zapasowych.
W żywiole spłonęło także 20 krów! Szkody wyceniono na 200 tysięcy złotych.
- Marta bardzo to przeżywa. Wierzy, że uda się na nowo odbudować gospodarstwo Adama - dodaje informator tygodnika.
***
Zobacz więcej materiałów: