Marta Manowska pozdrawia z Kostaryki. Wakacje wciąż trwają
Marta Manowska (37 l.) 3 tygodnie temu wyruszyła w podróż życia po krajach Ameryki Środkowej. Po Meksyku, Panamie i Belize przyszedł czas na Kostarykę. Prezenterka i towarzyszący jej Robert Bodzianny zachwycają się tamtejszymi pejzażami.
Marta Manowska, uchodząca za naczelną swatkę TVP, sama długo nie mogła ułożyć sobie życia prywatnego. Wszystko zmieniło się, gdy poznała Roberta Bodziannego, brata Pawła, byłego uczestnika programu „Rolnik szuka żony”.
To właśnie on towarzyszy jej w podróży życia po krajach Ameryki Środkowej. Kiedy 3 tygodnie temu Manowska opuszczała Polskę, miała przeczucie, że ten wyjazd zmieni jej życie. Jak wyznała na Instagramie:
Z pewnością miała na myśli cenne doświadczenia krajoznawcze, ale, w świetle wyraźnie zacieśniającej się znajomości z Robertem, być może nie tylko…
Na trasie zwiedzania znalazły się: Meksyk, Panama, Belize, a ostatnio prezenterka zawitała do Kostaryki. Wprawdzie Manowska unika wzmianek na temat swojego towarzysza podróży, jednak wątpliwości w tej kwestii rozwiewa sam Bodzianny, zamieszczając na swoim instagramowym profilu zdjęcia tych samych miejsc.
Jak wyznaje Manowska, rajskie pejzaże Kostaryki, a zwłaszcza okolice czynnego wulkanu Arenal wywarły na niej wielkie wrażenie, choć ze względu na skomplikowane procedury, trudno zaliczyć Kostarykę do krajów szczególnie przyjaznych turystom. Jak przyznała Marta, trochę trzeba się nakombinować:
Pod urokiem Kostaryki pozostaje również Bodzianny. Jak wyznał na swoim Instagramie:
Podróż Marty i Roberta trwa już od 3 tygodni i na razie nic nie zapowiada, by miała się skończyć na dniach.
Zobacz też:
Barbara Bursztynowicz: mąż "wygrał ją" w pojedynku na argumenty
Fatalne zauroczenie Rodowicz. 38-latek okrutnie się z nią obszedł
Rekord zakażeń koronawirusem. Ponad milion osób na kwarantannie
Nowa odmiana Omikronu. Jest trudniejsza do wykrycia
***