Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z „Rolnika” przekładają wesele. Ważny powód
Marta Paszkin (34 l.) i Paweł Bodzianny (39 l.) zakochali się w sobie w 7. edycji programu „Rolnik szuka żony”. Są zresztą jedyną parą tego sezonu, której związek przetrwał po zakończeniu programu. Wiadomo, że skończy się to ślubem, pytanie tylko kiedy...?
Marta Paszkin i Paweł Bodzianny okazali się jedynymi uczestnikami 7. edycji programu „Rolnik szuka żony”, którzy, zgodnie z założeniami show, znaleźli miłość na planie. Trudno się dziwić, że widzowie nadal z życzliwością śledzą ich losy.
Zresztą udział w programie TVP okazał się szczęśliwą decyzją nie tylko dla Pawła, lecz także jego brata, Roberta, który, jak wszystko wskazuje, zdobył serce prowadzącej, Marty Manowskiej.
Ostatnio Manowska i Robert Bodzianny bawili na kilkutygodniowej wyprawie po Ameryce Środkowej. Ledwo wrócili, na zagraniczne wojaże udał się brat Roberta, Paweł z narzeczoną. W podróż przedślubną polecieli do Dubaju. To chyba dobra decyzja, zwłaszcza że po ślubie mogą nie mieć na to czasu.
Zaokrąglona sylwetka Marty sugeruje bowiem, że szczęśliwa narzeczona spodziewa się dziecka.
Być może stąd decyzja o przyspieszeniu ślubu. Jak ujawnia Bodzianny, data została wyznaczona na marzec, ale wesele odbędzie się dopiero rok później, w 2023 roku:
Czyli na razie wszystko przebiega zgodnie z planem: podróż poślubna odbywa się przed ślubem, wesele odbędzie się rok po ślubie, a najważniejsze, że marzenie o powiększeniu rodziny udało się zrealizować. A jeszcze niedawno Paweł obawiał się o płodność ukochanej:
Zobacz też:
Schorowana Tyszkiewicz może stracić dach nad głową. Córka nie kryje oburzenia
Jak mieszka Paweł Kukiz? Elegancka willa zaskakuje rozmachem
Tak Magda Gessler wygląda bez makijażu. Fani są zachwyceni
Brytyjski następca tronu ponownie zakażony koronawirusem
***