Marta Paszkin mówi dość. Rodzinna awantura tuż przed porodem
Marta Paszkin z "Rolnik szuka żony" lada moment kolejny raz zostanie mamą. Trzeci potomek żony Pawła Bodziannego ma przyjść na świat już w lutym. Z tej okazji mąż zafundował ukochanej drugą sesję ciążową. Kiedy się nią chwalili na jaw wyszła dość poważna różnica zdań między parą.
W "Rolnik szuka żony" Marta Paszkin napisała list do Pawła Bodziannego. Była nim zauroczona i pomyślała, że ten jeden list może zmienić jej życie. Tak też się stało. Nie dość, że trafiła na gospodarstwo Pawła, to ostatecznie właśnie ją wybrał. Po zakończeniu produkcji para szybko zamieszkała razem i doczekali się syna, który przyszedł na świat w ubiegłym roku. W ostatni weekend czerwca 2023 roku Marta i Paweł wzięli ślub i wyprawili huczne wesele, na którym bawiła się Marta Manowska.
Jesienią ubiegłego roku Marta Paszkin i Paweł Bodzianny przekazali kolejne radosne informacje. Wyjawili, że już w lutym 2024 roku ich rodzina się powiększy.
"Pewnie to nasz ostatni wyjazd w takim składzie... bo wkrótce dołączy do nas kolejny członek rodziny. Na pewno (przynajmniej na początku) będzie nam ciężej się gdzieś wybrać" - napisała Marta.
Bohaterowie 7. edycji programu "Rolnik szuka żony" spodziewają się tym razem córki. Dla Marty będzie to już trzecie dziecko. Kobieta ma córkę z pierwszego związku, która bardzo zżyła się ze swoim ojczymem.
Z okazji ciąży Marta Paszkin zafundowała sobie dwie sesje ciążowe. Z pierwszej Paweł Bodzianny nie był zadowolony. Wydała mu się ona zbyt odważna. Kolejna sesja odbyła się w plenerze. Marta w turkusowej sukni paradowała między hodowanymi przez jej męża krowami rasy szkockiej. Zdjęcia robią wrażenie.
"Część tych krówek też akurat jest w ciąży, więc zrobiłyśmy sobie wspólną pamiątkę tego wyjątkowego okresu. O ile w poprzednich ciążach nie miałam typowych sesji brzuszkowych, o tyle teraz miałam je dwie (pamiętajcie zdjęcia z tej "sensualnej", co do której mój mąż na początku był sceptyczny?). Powodów, poza lekką dozą narcyzmu jest kilka..." - mówiła w relacji żona rolnika.
Efektami sesji brzuszkowej żony pochwalił się również Paweł Bodzianny. Nagrał filmik, który zamieścił na YouTube i skomentował go:
"Marta wymyśliła sobie sesję ciążową, jest w 9. miesiącu. I akurat tak jest teraz dobry moment, żeby miała taką pamiątkę po tym, bo to już jest prawdopodobnie jej ostatnia ciąża..."
W trakcie, gdy Paweł mówi, że to "prawdopodobnie ostatnia ciąża" Marty zza kamery słychać jej głos:
"Nie prawdopodobnie, na pewno!"
Jak widać małżonkowie w kwestii liczby dzieci nie są do końca zgodni.
Zobacz też:
Marta Paszkin jest już za stara na macierzyństwo? Powiedziała, co o tym sądzi
Marta Paszkin wyznaje, dlaczego nie przyjęła nazwiska męża. "Brak zrozumienia"