Marta Paszkin wyznaje, dlaczego nie przyjęła nazwiska męża. "Brak zrozumienia"
"Rolnik szuka żony" to w ostatnim czasie jeden z najchętniej oglądanych programów rozrywkowych TVP. Marta Paszkin i Paweł Bodzianny poznali się na jego planie i 12 marca 2022 roku wzięli ślub. Okazuje się jednak, że rolniczka nie przyjęła nazwiska po mężu. Teraz tłumaczy się przed fanami, dlaczego podjęła taką decyzję.
Marta Paszkin zdobyła popularność dzięki programowi "Rolnik szuka żony". Jej instagramowe konto liczy ponad dziewięćdziesiąt tysięcy obserwatorów, którzy regularnie "podglądają" jej życie prywatne. Parę miesięcy temu uczestniczka show podzieliła się w sieci zdjęciami ze swojego ślubu i wyznała, że została przy swoim nazwisku.
Marta Paszkin dodała na swoim instagramowym koncie obszerny wpis, w którym tłumaczy, dlaczego została przy swoim nazwisku. Okazuje się, że nie chciała, aby jej córka była jedyną osobą w domu, która nie nosi nazwiska Bodzianny.
Dodatkowo celebrytka przyznała się, że jest przywiązana do swojego nazwiska i nie ma zamiaru go zmieniać.
Okazuje się, że Marta spotkała się z negatywnymi komentarzami na temat swojej decyzji, jednak nie padały one nigdy ze strony jej męża.
W sekcji komentarzy pod najnowszym zdjęciem Marty pojawiło się sporo opinii na temat zmiany nazwiska po ślubie. Dużo osób uznało, że to sprawa indywidualna i nikt nie powinien mieć na nią wpływu.
Zobacz też:
Dagmara Kaźmierska przeszła metamorfozę. Już nie wygląda jak w "Królowych Życia"
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!