Marta Paszkin z "Rolnika" tego nie spodziewała się po mężu. Ze łzami w oczach ogłosiła
Marta Paszkin z "Rolnik szuka żony" wychowuje trójkę dzieci. Choć jak twierdzi może liczyć na wsparcie męża, to jednak on ma sporo zajęć w gospodarstwie, które prowadzi i jest już przemęczony. Żona rolnika podzieliła się z fanami swoimi kłopotami rodzinnymi. Przyznała, że mąż ostatnio doprowadził ją do łez. Co się stało?
Marta Paszkin zgłosiła się do show "Rolnik szuka żony". Napisała wzruszający list do Pawła Bodziannego, który był uczestnikiem 7 edycji randkowego show. Dzisiaj para jest już po ślubie i doczekała się dwójki wspólnych pociech: syna Adama i córki Gracji, która przyszła na świat w lutym tego roku.
Marta Paszkin z "Rolnik szuka żony" ma pełne ręce roboty przy dwójce maluchów. Mąż stara się jej pomagać, jednak praca na gospodarstwie wymaga od niego wiele czasu. W związku z tym kobieta postanowiła wyjechać do rodziny do Warszawy, gdzie może liczyć na pomoc bliskich. Była też pewna, ze w tym czasie jej ukochany trochę też odpocznie po godzinach spędzonych na rolniczych obowiązkach.
"Ostatnio tu mnie całkiem sporo, ale wiecie, co, nie ukrywam, że teraz przez te dwa tygodnie w Warszawie miałam dużo pomocy. No i fakt, że też Paweł zaczyna sobie powoli w głowie układać, że praca to nie wszystko i rzeczywiście nie pracuje po 12 godzin dziennie. Tylko przychodzi nawet tak, żeby jeszcze z dzieciakami mi pomóc wyjść na dwór" - opowiadała w jednej z relacji w sieci.
Niestety, kiedy Marta Paszkin wróciła na wieś, okazało się, że mąż nie był z nią do końca szczery. Miał zająć się pracą na pastwisku i odpoczywać, tymczasem on przygotował dla rodziny niespodziankę.
"Jak teraz byliśmy w Warszawie, to mówił, że nadrobi sobie i popracuje. I pracował w tych najgorszych upałach, po kilkanaście godzin znowu i mi mówił, że pracuje tam, nadrabia zaległości na pastwiskach. (...) zaraz wam pokaże, co zrobił. Ja generalnie, jak to wczoraj zobaczyłam, to jak słowo daje, miałam łzy w oczach. Mąż mi zrobił ogromną niespodziankę" - mówiła Marta Paszkin, nie kryjąc wzruszenia.
Co takiego przygotował Paweł Bodzianny dla żony? Marta w kolejnych relacjach pokazała, jak Paweł szykuje piękny taras dla całej rodziny. Lada moment w ogrodzie stanie też altana, która będzie dawała cień w upalne dni.
Marta Paszkin może być dumna z męża.
Zobacz też:
Marta Paszkin mówi dość. Rodzinna awantura tuż przed porodem
Marta Paszkin jest już za stara na macierzyństwo? Powiedziała, co o tym sądzi
Marta Paszkin wyznaje, dlaczego nie przyjęła nazwiska męża. "Brak zrozumienia"