Marta Wierzbicka rzuciła narzeczonego, bo Zborowska jej tak kazała?!
Jak podaje jeden z tabloidów, to Zosia Zborowska (28 l.) stoi podobno za rozstaniem Marty Wierzbickiej (25 l.) ze swoim narzeczonym. Czyżby zdanie przyjaciółki było ważniejsze od tego, co połączyło kiedyś Macieja Zawadzkiego (27 l.) z gwiazdą "Na Wspólnej"?
Przyjaźń Marty Wierzbickiej i Zosi Zborowskiej trwa w najlepsze! Celebrytki, od momentu pracy nad wspólną sztuką, nie rozstają się nawet na krok. Można je spotkać w modnych, warszawskich knajpkach oraz oczywiście na ściankach, gdzie uwielbiają robić głupie miny do aparatów.
Okazuje się, że przyjaźń z Zosią Zborowską skłoniła Wierzbicką do głębokich przemyśleń nad swoim życiem, a przede wszystkim nad związkiem, w którym wtedy była. Przypomnijmy, że gwiazdka "Na Wspólnej" od 7 lat była związana z Maciejem Zawadzkim, z którym nawet zaręczyła się. Para miała wspólne mieszkanie i wyglądało na to, że jest to miłość życia Wierzbickiej.
Niestety, związek nie przetrwał próby czasu, a raczej przyjaźni Wierzbickiej ze Zborowską. Jak podaje "Fakt", podobno to właśnie Zosia otworzyła oczy swojej koleżance i zasugerowała jej, że jest nieszczęśliwa u boku swojego ówczesnego narzeczonego.
"Momentem przełomowym mojej relacji z Zośką była sytuacja, gdy za kulisami w teatrze zapytała mnie, czy jestem w związku. Dopytywała, czy jestem szczęśliwa. Odpowiedziałam, że oczywiście, że tak, a ona na to: 'Dobrze, skoro tak twierdzisz, to wierz w to dalej'. Pomyślałam sobie: 'kurczę, jakim sposobem laska, która rozmawiała ze mną zaledwie kilka razy, tak szybko mnie rozgryzła?'. Bo rzeczywiście już wtedy nie działo się w moim związku najlepiej" - zdradza na łamach tabloidu Wierzbicka.
Maciej Zawadzki z pewnością jest teraz bardzo wdzięczny Zosi za jej "nieocenione" porady, jakich udzielała jego narzeczonej...
(UWAGA TVN/x-news)