Marta Wierzbicka wkurzona. Ćwiczy, ćwiczy i nie chudnie!
Marta Wierzbicka (25 l.) rozpoczęła intensywne treningi, aby wrócić do formy po zimie. Celebrytka uczestniczy w zajęciach grupowych w fitness klubie, niestety, ćwiczenia na razie nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Gwiazdka przyznaje, że ma problemy z motywacją i potrzebuje trenera, który przypilnuje jej podczas treningu.
Choć - jak mówi - jest bardzo zapracowana, stara się znaleźć trochę czasu na ruch. Zdarzyło jej się nawet ćwiczyć o 7 rano, skończyło się to jednak sporą niedyspozycją.
- Cały dzień zdychałam. Taka jest prawda, że cały dzień się źle czułam. Jak mogę, to też staram się trenować, ale jest trudno - mówi Marta Wierzbicka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka przyznaje, że przez ostatnie osiem miesięcy bardzo zaniedbała aktywność fizyczną. Treningi rozpoczęła niedawno, aby wrócić do formy na wiosnę. Nie zależy jej ani na utracie wagi, ani wyrzeźbieniu sylwetki. Celem ćwiczeń jest dla niej po prostu dobra kondycja, którą straciła przez zimę.
- Chcę ćwiczyć, żeby się ruszać, żeby nie być taką zastałą, bo kiedyś robiłam serię brzuszków. A po jakichś ośmiu miesiącach przerwy poczułam, że nie jestem w stanie się ruszyć, bo forma, niestety, błyskawicznie zanika - mówi Marta Wierzbicka.
Aktorka chodzi na basen, a także uczestniczy w grupowych zajęciach fitness. Twierdzi, że nie może ćwiczyć sama, ma bowiem problemy z motywacją.
- Muszę mieć nad sobą bata, kogoś, kto mówi: dobra, teraz ćwicz, rób 20 razy skłony i wtedy to jakoś wychodzi. Jak na razie nie przynosi to żadnych rezultatów. Mam nadzieję, że niebawem to się jednak zmieni - mówi Wierzbicka.