Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nadal nie rozwiodła się z Maciejem! Kulisy programu TVN szokują
Marta Podbioł stała się popularna dzięki udziałowi w eksperymencie telewizyjnym "Ślub od pierwszego wejrzenia". Uczestniczka została połączona w parę z Maciejem, do którego zupełnie nie pasowała. Ich związek zakończył się nieprzyjemną konfrontacją przed kamerami i wzajemnymi oskarżeniami. Mimo upływu czasu Marta nadal jest żoną Macieja!
Marta Podbioł zgłosiła się do programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" w nadziei na znalezienie miłości. Nie ukrywała, że bardzo ważne jest dla niej, by partnera zaakceptował jej kilkuletni syn Rysio. Eksperci uznali, że dobrym partnerem dla Ślązaczki z Katowic będzie Maciej ze Szczecina - fan disco polo i prawdziwy pedant.
Maciejowi przeszkadzało w Marcie prawie wszystko. A to za dużo paliła, a to nie nosiła szpilek, zostawiała otwarte kubeczki jogurtów Rysia w lodówce itd. Już w czasie podróży poślubnej krytykował wygląd partnerki, styl ubierania się. Naraził się wówczas widzom "Ślubu od pierwszego wejrzenia", którzy nie zostawili na mężczyźnie suchej nitki, po tym jak nazwał Martę "mortadelką".
Zdaniem widzów Marta i Maciej od początku byli fatalnie dobraną parą. Oboje nie ukrywali, że w ich przypadku eksperyment się nie powiedzie. Nikt się jednak nie spodziewał, że para w finale postanowi publicznie wylać wszystkie żale. Widzowie usłyszeli skargi Maćka na temat niechlujności Marty, bałaganu w lodówce, paradowania nago, a nawet... rozrzucania kulek z papieru toaletowego.
Marta w czasie emisji ósmej serii "Ślubu od pierwszego wejrzenia" była bardzo aktywna na Instagramie. Fani programu wspierali ją w postach. Potem na jakiś czas zniknęła. Tłumaczyła, że chce wrócić do anonimowego życia.
"Miałam taką chęć poczuć się znowu sobą, nie przyciągając uwagi" - wyznała
Pod koniec kwietnia odezwała się znowu i odpowiedziała na kilka pytań. Przyznała, że dopiero teraz postanowiła zacząć załatwiać rozwód z Maciejem. Zwlekała z tym, gdyż wspomnienia o małżeństwie są dla niej bardzo przykre.
"Jeżeli chodzi o rozwód, to w końcu ruszyłam z tematem i wysłałam do adwokata wszystkie dokumenty, więc być może niedługo, mam nadzieję, że do roku, zamknę ten temat raz na zawsze. Nie zależy mi na tym specjalnie, bo nie jestem w związku, ale kurczę, nie lubię utrzymywać takiego małżeństwa na papierze, zresztą bardzo nieudanego, po którym mam co do siebie i swoich zdolności do utrzymania zdrowej relacji z kimś, ogromne wątpliwości".
Ósmy sezon programu okazał się kompletną klapą, bo żadna z par nie zdecydowała się na kontynuowanie związku. Na dodatek z udziału w eksperymencie zrezygnowali wszyscy eksperci. Jednak stacja TVN zdecydował się nakręcić koelne odcinki. "Ślub od pierwszego wejrzenia" ma trafić do jesiennej ramówki - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
Podobno opóźnienie takie wynika z faktu, że konieczne było powtórzenie nagrań do “Ślubu". Stacja nie wyjaśniła przyczyny. Czy znowu chodzi o któregoś z ekspertów, czy może któryś z bohaterów wycofał się z programu.
Zobacz też:
Tak Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poniżył i nazwał swoją żonę. Jest ostra reakcja