Martyna nadal szuka faceta
Martyna Wojciechowska narzeka, że mężczyźni, których spotyka na swojej drodze, są drobiazgowi, rozgorączkowani i emocjonalnie rozchwiani, czego nie znosi. Nadal szuka samca alfa!
Od rozstania z Jerzym, ojcem córki Marysi, podróżniczka jest singielką. Nie ukrywa, że jest otwarta i cały czas poszukuje partnera.
"U mężczyzny najważniejszy jest dystans do siebie i do świata. Strasznie nie lubię drobiazgowych, rozgorączkowanych, emocjonalnie rozchwianych panów, których teraz notorycznie spotykam. Dla mnie ideałem mężczyzny jest facet silny, który wie, czego chce. Może mieć oczywiście gorsze dni, każdemu takie prawo przysługuje. Ale naprawdę powinien mieć dystans do świata. Ja sama nad tym pracowałam" - mówi na łamach "Na żywo".
Co więcej, Martyna w domu chce oddać władzę swojemu partnerowi:
"Praca to równoległe życie i ja po tym rządzeniu w pracy jestem bardzo szczęśliwa, że już nie muszę rządzić. Z radością oddam mężczyźnie przywództwo w stadzie. Naprawdę. Tylko nigdy nie dochodziło do tego etapu, żeby oni się o tym przekonali (śmiech)".
Ostatnio jej zainteresowaniem cieszy się... osobisty trener.
"Jest tak zabójczo przystojny, że ćwiczę teraz regularnie... Jestem bardzo, ale to bardzo zmotywowana!" - podkreśla.