Martyna Wojciechowska alarmuje w sprawie Afganistanu: "To brak człowieczeństwa"
Martyna Wojciechowska od zawsze wspiera ludzi w trudnej sytuacji na całym świecie, sama adoptowała Kabulę – dziewczynę z Tanzanii, która była tam prześladowana ze względu na swój albinizm. Teraz podróżniczka zabrała głos w sprawie dramatycznych wydarzeń w Afganistanie.
Z Afganistanu cały czas docierają mrożące krew w żyłach wieści. Mieszkańcy starają się uciec z kraju, którego znaczna część należy już do Talibów. Przypomnijmy, że wojna z Talibami trwa już od dziesiątek lat, jednak przez ostatnie 20 lat Afganistan był od nich wolny.
Teraz okazuje się, że ciągłe walki wielu państw na tych terenach i utrzymywanie pozornego pokoju nie spowodowały oczekiwanego skutku. Talibowie objęli część rządów, zamykają interesy prowadzone przez kobiety i każą im ponownie nosić burki, wiele Afganek zostało też pobitych i zgwałconych. Ludzie desperacko próbują uciekać ze swojego kraju, o czym napisała w swoim poście Martyna Wojciechowska.
Podróżniczka wrzuciła zdjęcie, które widział już pewnie każdy - stłoczonych, przerażonych ludzi ściśniętych w samolocie transportowca wysłanego przez Stany Zjednoczone. Pokład był kilkukrotnie przepełniony, jednak i tak nie udało się zabrać wszystkich osób, które chciały uciec. Część z nich w desperacji chwytało się nawet skrzydeł samolotu, który ledwo wystartował.
Wojciechowska postanowiła przy okazji tego ściskającego serce obrazu zapytać, co polscy politycy planują zrobić, by pomóc Afgańczykom.
- napisała na swoim Instagramie wzburzona podróżniczka i filantropka.
- kontynuowała dalej Wojciechowska.
Dziennikarka w dopisku doprecyzowała, że polskie samoloty dzisiaj już wystartowały, jednak to zdecydowanie późno, w porównaniu do innych krajów.
Post Wojciechowskiej wzbudził ogromne emocje wśród jej obserwatorów.
O potrzebie pomocy dla Afganistanu wypowiedziała się już także Anna Lewandowska.
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie.