Reklama
Reklama

Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski: Szykuje się ślub

Tego, że pozna mężczyznę jakby dla siebie stworzonego, Martyna Wojciechowska (43 l.) już się raczej nie spodziewała.

Sama opowiadała o sobie, że jest "starą panną z dzieckiem", że mężczyźni trzymają się od niej z daleka, bo oni pragną, by kobieta była przystanią, a ona jest żeglującym okrętem... A tymczasem przewrotny los postawił na jej drodze Przemysława Kossakowskiego (46 l.).

Koledze z telewizyjnej stacji niestraszny nietypowy styl życia sławnej podróżniczki, bo sam jeździ do najdziwniejszych zakątków świata. Wydaje się, że - jak ona - lubi ryzyko i jest uzależniony od silnych doznań. A do tego złapał świetny kontakt z jej jedyną córką, Marysią (10 l.).

Reklama

Nic więc dziwnego, że po początkowej rezerwie, z jaką Martyna Wojciechowska wypowiadała się o nowym znajomym, nie został ślad. Ta miłość dała jej szczęście! Dziś wręcz się nad nim rozpływa.

Twierdzi, że to człowiek wyjątkowy, ciepły i co najważniejsze, nie musi udowadniać, że nie jest od niej kimś gorszym.

"Ma ogromny dystans do siebie i do świata, do tego gigantyczne poczucie humoru, co bardzo lubię w mężczyznach" - wymieniała niedawno jego zalety. I choć kiedyś buntowała się, gdy ktoś jej dobre samopoczucie wiązał ze stanem zakochania, dziś nie ukrywa, że miłość ją uszczęśliwiła.

Czy Przemek poprowadzi ją do ołtarza? Dziennikarka nie byłaby sobą, gdyby tego arcyważnego momentu w życiu nie uczciła nowym tatuażem. Na Instagramie wyznała, że zdecydowała się na rysunek wilka, bo jest on symbolem wolności i rodziny - dla niej najważniejszych wartości. Ale najciekawsze, co dodała potem. "To jeszcze nie koniec niespodzianek..." - oznajmiła.

Bez wątpienia największą sprawiłaby, biorąc ślub. Czy jednak gwiazda TVN się na to zdecyduje? Już pięć razy była zaręczona, a dwa razy uciekła sprzed ołtarza. Ale może jeszcze aż tak nikogo nie kochała...


Twoje Imperium
Dowiedz się więcej na temat: Martyna Wojciechowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy