Reklama
Reklama

Martyna Wojciechowska odczuwa skutki szalejącej inflacji. "Podróże zejdą na dalszy plan"

Martyna Wojciechowska (48 l.) podzieliła się gorzką refleksją na temat podróży w dobie szalejącej inflacji. Podróżniczka zdaje sobie sprawę, że przy takich kosztach ta sfera zejdzie u Polaków na dalszy plan, ale zachęca do odkrywania bliższych kierunków, które również potrafią zaskoczyć. Przekonała się o tym w czasie pandemii.

Martyna Wojciechowskajak wiele innych gwiazd, również skarży się na skutki szalejącej w przerażającym tempie inflacji. Podróżniczka przyznała, że okres pandemii przygotował ją na podobnie zawirowania i kryzysy związane z jej pracą zawodową i największą pasją, jaką jest zwiedzanie świata.

"Wybaczcie mi to. W życiu są rzeczy ważne i ważniejsze. Dla mnie zawsze najważniejsi byli moi bliscy, to był czas, żeby się na nich skupić, dać im całą swoją obecność i uwagę" - wyjaśniła, przerywając słynną serię na antenie TVN, którą prowadziła przez ostatnią dekadę. 

Reklama

W przerwie od programu "Kobieta na krańcu świata", za którym widzowie ogromnie tęsknią, prezenterka zdobyła się na osobisty komentarz w rozmowie z redakcją Jastrząb Post i skomentowała sytuację ekonomiczną w naszym kraju. 

Martyna Wojciechowska o podróżach w dobie szalejącej inflacji

Wojciechowska jest świadoma tego, że Polacy z pewnością będą mniej podróżować po świecie, ale postanowiła zarekomendować wszystkim zwiedzanie bliższych kierunków - bliskiej Europy, a nawet "własnego podwórka", czyli Polski. 

Takiego myślenia nauczył ją trudny okres pandemii. 

"Ja na szczęście w pandemii nauczyłam się, że czasem nie trzeba jechać na kraniec świata, żeby doświadczyć czegoś niezwykłego. Czasem można znaleźć niezwykłe miejsca i ludzi w Polsce czy w krajach bliskich. Zrealizowaliśmy wiele odcinków w Europie, co kiedyś nie mieściło nam się w głowie. Cieszę się, że to mnie skłoniło do zmiany stylu myślenia i adaptacji tych nowych warunków. Czuję, że każdy z nas może spróbować eksplorować ten świat nawet, jeśli nie zawsze będzie to oznaczało, także dla mnie, wyjazdy w te najdalsze zakątki świata" - wyjaśnia podróżniczka. 

Na koniec podzieliła się z fanami gorzką refleksją. 

Zobacz też:

Życiowe tragedie Martyny Wojciechowskiej. Oto przez co przeszła podróżniczka

Monika Richardson ma rozwiązanie na szalejącą inflację. "Stoimy na skraju wielkiej katastrofy"

Bilguun Ariunbaatar był w fatalnym stanie. Krążyły plotki, że chciał się zabić. Pomogła terapia

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Martyna Wojciechowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy