Martyna Wojciechowska pokazała zdjęcie z młodości. Trudno ją poznać…
Martyna Wojciechowska (48 l.) zamieściła na swoim Instagramie zdjęcie ze swoich nastoletnich czasów. Trudno ją na nim rozpoznać, głównie ze względu na kolor włosów. Chyba tylko Martyna i jej rodzina pamiętają czasy, gdy nie była jeszcze blondynką…
Martyna Wojciechowska nigdy nie ukrywała, że ma ogromny apetyt na życie. Zwiedziła prawie cały świat, kilka razy omal nie przepłacając tego życiem. Zdobyła Koronę Ziemi, wzięła udział w rajdzie Dakar i w Rajdzie Transsyberyjskim, a na Mount Evereście odniosła tak poważne odmrożenia, że odpadły jej kawałki skóry.
Minione lata zmieniły podejście Wojciechowskiej do ekstremalnych doznań. Był to trudny okres, w którym, jak sama przyznaje, spadał cios za ciosem.
Zaczęło się od groźnego, tropikalnego wirusa, którego lekarze długo nie mogli zdiagnozować. Kiedy w końcu udało się znaleźć skuteczną metodę leczenia, podróżniczka dowiedziała się o przedwczesnej śmierci ojca jej córki, Marysi. Jerzy Błaszczyk zmarł na raka w wieku zaledwie 46 lat. Martyna mocno przeżyła jego śmierć. Mimo że ich związek ostatecznie nie przetrwał, pozostawali w bliskiej przyjaźni i zawsze mogli na siebie liczyć.
Podczas motocyklowej wycieczki po Europie Wojciechowska doznała złamania tak skomplikowanego, że lekarze musieli jej wszczepić tytanowe śruby. Ledwo się lepiej poczuła, zapowiedziała, że „będzie latać jeszcze wyżej”, jednak jej organizm był innego zdania. Kiedy śruby nie wytrzymały, podróżniczka zrozumiała, że czas zwolnić tempo. Jak przyznała w wywiadzie dla "Urody Życia":
„To był bardzo trudny czas w moim życiu. Trudna do zdiagnozowanie i leczenia choroba tropikalna, śmierć taty Marysi, mój wypadek motocyklowy, złamanie obojczyka i komplikacje po operacji, potem kolejna operacja. To był ten decydujący czas, który sprawił, że musiałam się zatrzymać i zastanowić, czy to nie jest ten moment, w którym pewne rzeczy na liście priorytetów należy poprzekładać”.
Za oficjalny początek kariery Wojciechowskiej uchodzi emitowany na antenie łódzkiej kablówki ATV pogram o motocyklach, jednak trampoliną do kariery okazała się dla niej pierwsza polska edycja reality show „Big Brother”. Program, który na zawsze zmienił oblicze telewizji, nie brakuje opinii, że na gorsze, Wojciechowska prowadziła z Grzegorzem Miecugowem.
Na fali popularności „Big Brothera”, w 2001 roku Wojciechowska wzięła udział w rozbieranej sesji dla „Playboya”.Stylistyka sesji nawiązywała do programu oraz pasji Martyny, czyli wyścigów motocyklowych. Swoją decyzję tłumaczyła po wielu latach w „Fakcie”:
„Wtedy służyło to temu, żeby jako kobieta się w jakiś sposób zbudować, by spojrzeć na siebie w innej perspektywy. Dziś nie byłoby mi to do niczego potrzebne, ale wtedy było i tak zrobiłam. Dziś już bym się nie zdecydowała”.
Niecałe 3 dekady po swoim telewizyjnym debiucie Wojciechowska zamieściła na Insgtagramie zdjęcie z młodości. Pozuje do niego w sportowym topie, odsłaniającym chudziutki brzuch, oparta o samochód. Zdjęcie opatrzyła komentarzem:
"MŁODA GNIEWNA To ja na samym początku pracy w telewizji, jeszcze przed TVN, jakiś 1996 albo 1997 rok...Odkąd pamiętam byłam zakochana w motoryzacji, ale nigdy nie planowałam i nie chciałam pracować w mediach (…) Dziś, blisko 30 lat później mogę tylko dodać, że nie wymyśliłabym sobie tego życia, które mam, bo moja wyobraźnia nie sięgała tak daleko. Warto robić swoje".
Łatwo ją poznać w ciemnych włosach?
Zobacz też:
Martyna Wojciechowska zaliczyła bolesny upadek. Ciosu z tej strony na pewno się nie spodziewała!
Martyna Wojciechowska pokazała metamorfozę. Fani w szoku [ZDJĘCIA]
Martyna Wojciechowska o tym, czy jeszcze się zakocha. Padły wymowne słowa