Reklama
Reklama

Martyna Wojciechowska wraca do zdrowia? Pomaga jej w tym córeczka!

Wygląda na to, że Martyna Wojciechowska (41 l.) powoli wraca do formy! Pomaga jej w tym córka Marysia!

Kilka tygodni temu pojawiły się informacje o ciężkiej chorobie Martyny Wojciechowskiej. Dziennikarka źle się czuła i schudła 20 kilogramów. Niektóre media twierdziły nawet, że znana dziennikarka i podróżniczka jest chora na malarię.

Martyna dementowała te plotki, ale jednocześnie przyznała, że zmaga się z inną chorobą. Dlatego tak ważny był dla niej spokój oraz wsparcie, a nie podsycanie rewelacji na temat stanu jej zdrowia.

Czytaj dalej na następnej stronie

Reklama

Dzisiaj okazuje się, że koniec 2015 roku to był przełom.

Już w święta na Facebooku Martyny pojawiły się zdjęcia, które świadczyły o tym, że dziennikarka spędziła je w rodzinnym gronie i w całkiem dobrym nastroju.

Czytaj dalej na następnej stronie

Kolejne dni tylko potwierdzały te informacje.

Tuż po świętach pojawił się nowy wpis Martyny: "Kto z Was pamiętał w te święta o aktywności fizycznej i ruchu? Krzysztof Wielicki, czyli legenda światowego himalaizmu, i ja zdobyliśmy zimą Skrzyczne (1257 m n.p.m.) i to w stylu alpejskim, bez zakładania obozów pośrednich".

Był on opatrzony wspólnym zdjęciem himalaisty i Martyny.

Czytaj dalej na następnej stronie

Wkrótce okazało się, że dziennikarce w poświątecznym wyjeździe w góry towarzyszy też... córka Marysia!

"A kto powiedział, że sylwester i bal przebierańców mogą być tylko raz w roku? My bawimy się dobrze każdego dnia! Zawsze w najlepszym towarzystwie" - taki wpis pojawił się za to pod zdjęciem mamy i córki.

Czytaj dalej na następnej stronie

Lepszy koniec minionego roku i udany początek obecnego dobitnie świadczą o tym, że Martyna Wojciechowska szybko powraca do zdrowia i do dawnej sportowej formy.

Tym bardziej, że cały czas zachęca wszystkich do aktywnego odpoczynku na łonie natury. W końcu nowy rok to także nowe wyzwania i nadzieje na pokonanie dotychczasowych kłopotów.

Sama też wolny czas spędza na górskim szlaku razem z córką oraz psem Skipassem.

W takim towarzystwie naprawdę można podładować akumulatory i wrócić do pełni sił.

Czytaj dalej na następnej stronie

A jaka przyszłość czeka Martynę Wojciechowską? Znając ją, można być pewnym, że już teraz ma plan na kolejne wyprawy, że na beskidzkich szlakach planuje nowe trasy kolejnych egzotycznych wypraw, ale też czeka z niecierpliwością na kolejne ważne wydarzenie w swoim życiu.

"Zostałam nominowana w plebiscycie TeleKamery w kategorii Osobowość Telewizyjna. Jeśli jeszcze nie zagłosowaliście, a chcecie pomóc mi w wygranej, to bardzo proszę o głosy" - napisała.

Wygrana w TeleKamerach zapewne dodałaby jej jeszcze więcej sił i wiary w to, co z taką pasją robi.

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Martyna Wojciechowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy