Martyniuk będzie miał 5 tys. zł emerytury, a Świerzyński... 386 zł?! Oto, z czego wynika tak ogromna różnica
Czy królowie disco polo mogą liczyć na królewskie emerytury? Okazuje się, że niejeden Polak na etacie ma wyższe świadczenie emerytalne niż gwiazdy koncertujące w całym kraju! Jak w tej sytuacji radzą sobie Zenek Martyniuk (53 l.) oraz Sławomir Świerzyński (61 l.)? Oto odpowiedź!
Ponieważ aktor, muzyk czy prezenter rzadko kiedy zawiera stałą umową o pracę, zazwyczaj musi zmierzyć się z problemem głodowej emerytury. Wszystko przez częstotliwość i wysokość odprowadzanych składek. Z tego powodu wiele wielkich gwiazd do dziś koncertuje i występuje - zarówno na dużym, jak i małym ekranie.
Należy do nich jeden z popularniejszych gwiazdorów polskiej telewizji, Karol Strasburger (75 l.). Prezenter wyznał wprost, że jego emerytura wynosi niespełna dwa tysiące złotych. Choć ma oszczędności, nie zdecydował się na zakończenie kariery.
Na najniższą ze znanych emerytur w świecie show-biznesu może liczyć także Marek Piekarczyk (71 l.), polski wokalista i osobowość telewizyjna. W rozmowie z magazynem "Party" wyznał, że emerytura widocznie... nie jest mu pisana.
"Nigdy nie będę na emeryturze, może dlatego, że nie płacę składek na fundusze emerytalne. Płacę natomiast składki do ZUS-u. Niedawno dostałem zawiadomienie, że jeśli teraz przeszedłbym na emeryturę, to wypłacano by mi co miesiąc... 7 złotych 77 groszy. Oprawiłem ten list w ramkę i powiesiłem na ścianie".
W podobnej sytuacji jest np. Maryla Rodowicz (76 l.), popularna w całej Polsce wokalistka. "Super Express" wyliczył, że Maryla otrzymuje około 1670 złotych emerytury. Czy to powód, dla którego wokalistka dalej koncertuje? Bardzo możliwe.
Czy na wyższą emeryturę mogą liczyć gwiazdy disco polo? A może szukają sposobów, by zapobiec brakowi gotówki na starość? Sprawdziliśmy to!
Zenek Martyniuk, jedna z czołowych gwiazd sceny disco polo, od lat 90. może liczyć na świetnie płatne koncerty oraz korzystne umowy na płyty. Na podstawie jego muzycznej historii nakręcono nawet film "Zenek".
Mimo to, choć Zenek Martyniuk jeszcze nie jest w wieku emerytalnym, odkłada pieniądze na swoją emeryturę. Składkę w wysokości czterech tysięcy złotych traktuje jako bezpieczny środek zabezpieczający przed późniejszym brakiem pieniędzy. Trzeba przyznać, że to bardzo odpowiedzialne!
Według wyliczeń "Super Expressu" oznacza to, że jego emerytura ma duże szanse przekroczyć pięć tysięcy złotych, a nawet więcej - biorąc pod uwagę postępującą waloryzację rent i emerytur.
Zenek ma zdecydowanie głowę na karku! Nic dziwnego, że wybiera tak ciekawe współprace - nie tylko koncerty, ale też dyskoteki.
Sławomir Świerzyński, lider zespołu "Bayer Full", nie boi się trudnych tematów i wprost mówi o dotacji rządowej, którą otrzymał podczas pandemii, a także skandalicznie niskiej emeryturze. W końcu tak jak Zenek, Sławomir jest bardzo popularną postacią polskiego show-biznesu. Wokalista jest m.in. autorem hitu "Majteczki w kropeczki", obowiązkowego numeru na każdej imprezie. Ponadto Sławomir był członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego, więc tematy polityczne nie są mu obce. Czy więc odpowiednio zabezpieczył się przed nadchodzącą emeryturą?
Niestety gwiazdor nie przewidział problemu lub zawczasu nie chciał martwić się o przyszłość. Doprowadziło to do tego, że latami nie płacił składek ZUS, bo były odprowadzane do KRUS. Ponadto nie wystąpił o przeliczenie kapitału początkowego, a nawet nie wiedział, że należy to zrobić.
"Dostałem pisemko, w którym ZUS po 37 latach płacenia wymaganych stawek gwarantuje mi 386 zł emerytury. Nie mogłem w to uwierzyć. Moja żona się śmiała, że nawet łódki nie zatankuję za te pieniądze, nie mówiąc już o samochodzie" - powiedział w wywiadzie udzielonym dla "Super Expressu".
Gdy o sprawie zrobiło się głośno, fani Sławomira nie kryli zniesmaczenia... szczególnie że jego majątek nie należy do najmniejszych. Muzyk posiada jacht, który miał kosztować ponad 100 tysięcy złotych. Ma trzy podkłady, dwie sypialnie i łazienki.
Ponadto muzyk prowadzi gospodarstwo rolne w miejscowości "Wola Łącka" na Mazowszu. Sławomir uwielbia konie i własna stadnina była dla niego spełnieniem marzeń. To także świetny sposób na biznes. "Jak się nadarzyła okazja w 1990 r., że można hodować konie, to mój teść przepisał na nas gospodarstwo. Od razu zaczęliśmy hodowlę koni" - wyznał podczas wywiadu w "Fakcie".
Mimo wszystkiego, co posiada muzyk, nie traktuje tego jako czegoś wielkiego. "Wszyscy wokół mają swoje domy. Mamy dużą enklawę. Taki nasz zaścianek" - powiedział w wywiadzie udzielonym dla "Polskatimes.pl".
Czy można stwierdzić, że pomimo niewielkiej pensji muzyk będzie w stanie zapewnić sobie odpowiednie warunki podczas emerytury? Wygląda na to, że reakcja fanów wcale nie jest przesadzona. Sławomir Świerzyński pomimo czekającego go niewielkiego świadczenia ma duże szanse na zarobek, dzięki prowadzonemu dalej biznesowi!
A Wy co sądzicie o emeryturach osób ze świata show-biznesu? Czy należy im się większe wynagrodzenie, a może powinni oszczędniej podchodzić do wydawania dużych sum, jakimi aktualnie dysponują?
Zobacz też:
Zenek Martyniuk ma już dosyć. To koniec jego kariery?
Sławomir Świerzyński pomstuje na TVP i wyjawia zarobki "gwiazd z najwyższej półki"