Maryla Rodowicz: Chory brat wyjawił wstrząsającą prawdę. To jednak nie były plotki o Maryli!
Maryla Rodowicz (76 l.) przeżywa teraz bardzo trudne chwile. Po burzliwym rozwodzie i problemach ze zdrowiem dotarły do niej smutne informacje o jej ukochanym bracie Jerzym. Mężczyzna ciężko zachorował i wymaga drogiego leczenia. Znana siostra sypnęła groszem, by ratować brata. Ten w podzięce wyjawił sekret ich rodzinnego domu...
Maryla Rodowicz na scenie funkcjonuje od kilku dekad. W ostatnich latach głośno było także o jej problemach w życiu prywatnym. Gwiazda rozstała się z mężem, a w sądzie doszło do prawdziwej batalii rozwodowej.
W trakcie rozwodu Maryla żaliła się, że jest w trudnej sytuacji finansowej, bo ma na utrzymaniu ogromny dom w Konstancinie. Z tego też powodu chciała wyciągnąć od Dużyńskiego ogromne alimenty i udziały w jego firmach, ale sąd miał inne zdanie i Rodowicz nic nie dostała.
Na szczęście Maryla nadal koncertuje i dorabia w TVP, gdzie pełni rolę jurorki w "The Voice Senior". Ostatnio musiała też zebrać fundusze na leczenie brata.
Okazało się, że Jerzy Rodowicz ma raka prostaty i jelita. Na operację potrzebował 36 tysięcy złotych, których nie ma. Ponoć Maryla także nie posiada takich pieniędzy, więc poprosiła o pomoc starszego syna.
"Starszy syn Maryli, Janek zapłaci za moją operację, bo Marylka nie ma teraz takich pieniędzy. I tak mi już pomogła, bo kiedy powiedziałem jej, co mi dolega, od razu wysłała mnie na badania do prywatnej kliniki i za nie zapłaciła. Chciała, żebym miał szybką diagnozę. Rak prostaty i rak jelita paskudnie brzmi, ale jestem dobrej myśli i nie boję się. Czekam na wizytę u chirurga i 23 listopada idę na zabieg" - wyznał w "Super Expressie" Jerzy Rodowicz.
Wdzięczny za okazaną łaskę mężczyzna postanowił odwdzięczyć się siostrze, wyjawiając sekrety z ich życia rodzinnego. Okazuje się bowiem, że Maryla w młodości żyła w skrajnej nędzy!
Jak wyznał "Super Expressowi", dopiero dzięki drugiemu mężowi ich mamy dostali mieszkanie w nowym bloku, "po latach wegetowania bez łazienki i bieżącej wody".
Po śmierci rodzicielki to Jerzy odziedziczył mieszkanie, bo Maryla zrzekła się spadku. Mieszkał tam z ukochaną Sabiną, ale kobieta zmarła trzy lata temu.
"Jestem tu do dziś sam jak palec, nie licząc kota" - wyznał Jerzy, dodając że marzy o tym, by tegoroczne Boże Narodzenie spędzić z Marylą.
"To moja jedyna siostra. Zawsze, jak mogłem, pokazywałem jej, że jest dla mnie ważna, a teraz ona robi to dla mnie. Jestem naprawdę wzruszony i chciałbym spędzić z nią święta" - zdradził.
Zobacz też:
Rodowicz z sentymentem podzieliła się zaskakującą prawdą. Połomski odegrał ważną rolę w jej życiu?
Maryla Rodowicz wstrząśnięta! Dramatyczna diagnoza lekarzy...
Maryla Rodowicz schudła o 20 kilogramów. "Nie poznałam!"