Maryla Rodowicz: Fatalny koniec roku. Porażające oszustwo "na brata" wyszło na jaw!
Maryla Rodowicz przechodzi teraz bardzo nerwowy i stresujący czas. Dopiero co uporała się z problemami zdrowotnymi, a już na horyzoncie pojawiły się kolejne fatalne wiadomości. Jakiś czas temu wyszło na jaw, że jej ukochany brat walczy o życie i potrzebuje pieniędzy na leczenie. Teraz okazuje się, że pojawili się ludzie, którzy chcą na tej rodzinnej tragedii Maryli jeszcze bardziej się wzbogacić...
Maryla Rodowicz kilka miesięcy temu informowała, że ma problemy z kolanami i czeka ją operacja. Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem i operacja się udała. Piosenkarka wzięła się też za siebie i by nieco ulżyć stawom, zrzuciła już 20 kilogramów!
Marylka postanowiła, że nawet świąteczne pokusy nie przyczynią się w jej przypadku do powrotu do dawnej wagi. Jak chce to zrobić?
"Rower stacjonarny to mój sekret i będzie aktywny nawet w czasie świąt. Moją dietą jest jedzenie wszystkiego, ale w małych porcjach, to jedyna tajemnica" - wyznała gwiazda.
Niestety, stres związany z powrotem zgubionych kilogramów to aktualnie najmniejsze zmartwienie Rodowicz. Jakiś czas temu w mediach pojawiły się bowiem wstrząsające informacje o fatalnym stanie zdrowia jej jedynego brata, który przeszedł operację onkologiczną. Na leczenie potrzebował kilkudziesięciu tysięcy, w czym pomogła mu bogata siostra.
Mężczyzna dziękował jej w social mediach za ofiarność, ale okazuje się, że na jego tragedii ktoś postanowił zarobić. Jak?
"Życie na Gorąco" donosi o przykrej sytuacji, której doświadczyli próbujący skontaktować się z bratem Maryli dziennikarze.
"Kiedy już po zabiegu próbowaliśmy się skontaktować z nim ponownie, okazało się, że ktoś podszywa się pod niego na profilu na Facebooku i prosi o pieniądze" - alarmuje tygodnik.
"Możesz mi pomóc finansowo? Potrzebuję 650 złotych. Naprawdę umieram każdego dnia" - taką wiadomość otrzymano.
Odpowiedziano "bratu Maryli", że skontaktują się z jego siostrą w tej sprawie, wtedy otrzymali odpowiedź:
"Nie martw się, sam ją poinformuję. Porozmawiam z nią osobiście, potrzebuję tylko tych pieniędzy".
Informacja o oszustwie "na jej brata" dotarła już do Rodowicz. Gwiazda pochłonięta jest przygotowaniami do świąt, na które chce zaprosić Jerzego. Teraz jej myśli skupione są jednak wokół tego strasznego oszustwa.
"Gwiazda zaczęła już przygotowania do świąt, ale martwi się tym, co dzieje się dookoła. Nie chce jednak komentować tych sprawa. Kiedy zadzwoniliśmy do niej, odmówiła wypowiedzi na tematy związane z bratem" - czytamy w "Życiu na Gorąco".
Najwyraźniej wciąż nie może dojść do siebie...
Przeczytajcie również:
Maryla Rodowicz unika tematu pieniędzy i domu. Wszystko przez ostrą krytykę
Alicja Majewska zwolniona z TVP? Mamy komentarz
"The Voice Senior" po zmianach z nowymi trenerami. Kiedy premiera programu?