Maryla Rodowicz i Kayah zakopały topór wojenny?
To były niełatwe miesiące - odwołany jubileusz w Opolu, śmierć mamy i do tego zawirowania w przyjaźni. Maryla Rodowicz (71 l.) szczególnie mocno przeżyła to, że poróżniła się z Kayah (49 l.).
Przez lata się lubiły, wspierały i często stawały obok siebie na scenie. Dlatego gdy w czerwcu Maryla dowiedziała się z mediów, że jej młodsza koleżanka nie wystąpi na jej uroczystym koncercie na opolskiej scenie, kompletnie się załamała.
- To był dla Marylki bardzo trudny czas, a u jej boku zabrakło kilku ważnych osób, chociażby męża i jej mamy, która zmarła - mówi znajoma artystki.
W wyniku wielu innych zawirowań festiwal w Opolu został wtedy odwołany i przełożono go na wrzesień. Kiedy jesienią na opolskiej scenie Kayah znów się nie pojawiła, trudno było oprzeć się wrażeniu, że serdeczne kontakty obu artystek należą do przeszłości. Co prawda obie zapewniały, że Kayah miała już w tym terminie zakontraktowane inne koncerty, niesmak pozostał.
Fani mogli mieć obawy, że już nie zobaczą piosenkarek razem na scenie. Na szczęście stało się inaczej. Pod koniec września Kayah zamieściła na swoim Instagramie zdjęcie, na którym jest razem z Marylą.
- Oto my! Próbujemy sobie właśnie... Czy Olsztyn jest już gotowy na nasz duet? - napisała przy fotografii. Dodała, że będzie gościem na kilku koncertach Rodowicz w ramach trasy koncertowej Diva Tour. Okazało się, że wielu lat sympatii nie sposób przekreślić i artystki dały szansę swojej przyjaźni. Wcześniej wielokrotnie się wspierały i komplementowały. Kayah podtrzymywała przyjaciółkę na duchu, gdy odszedł od niej mąż.
Maryla zachwycała się nie tylko talentem koleżanki, ale też jej świetnymi nogami. Podczas nadchodzących koncertów znów spędzą sporo czasu razem w garderobie i będą mogły szczerze porozmawiać, zwierzyć się ze swoich bolączek. Taką przyjaźń warto pielęgnować.
***
Zobacz więcej: