Maryla Rodowicz martwi się o dzieci!
Jej córka zrezygnowała ze sprzedawania wypieków w internecie. Firma syna też nie odniosła sukcesu.
- Dzieci są dla mnie zawsze na pierwszym miejscu - powiedziała Maryla Rodowicz (73 l.), zapytana o hierarchię wartości. Jasiek (40 l.), Katarzyna (37 l.) i Jędrek (31 l.) dawno już opuścili rodzinny dom, ale wokalistka martwi się, jak sobie poradzą w życiu.
Ich przyszłość wciąż spędza sen z powiek Maryli. Cała trójka marzyła o prowadzeniu własnej działalności, ale jakoś nie mają szczęścia do trafionych inwestycji. Niedawno z kulinarnego biznesu w internecie wycofała się Kasia...
Jedyna córka gwiazdy, ze związku z reżyserem i aktorem Krzysztofem Jasińskim (75 l.), jest instruktorką jazdy konnej metodą naturalną, której uczyła się w Szwajcarii. Ale kocha też piec ciasta.
Założyła w internecie stronę, gdzie sprzedawała wypieki własnej roboty: kolorowe torty, serniki, baby, murzynki, ciasteczka. Na zdjęciach wyglądały apetycznie, ale... konkurencja w branży jest wielka.
- Kasia, piecze już tylko dla przyjemności. Dla rodziny, przyjaciół - usłyszeli dziennikarze tygodnia "Świat i ludzie".
Starszy syn Maryli, Jasiek, też chciał działać w branży gastronomicznej. W Krakowie otworzył klubokawiarnię. Działała tylko półtora roku. Budżet się nie dopinał i syn Maryli musiał zamknąć lokal.
- Teraz szuka pracy, chyba... Z tego, co wiem - mówiła gwiazda, dodając, że syn raczej zmieni branżę.
Młodszy Jędrek skończył studia z nowych mediów i komunikacji na Uniwersytecie w Utrechcie, ale też marzył o biznesie.
Cztery lata temu założył firmę, w której sprzedawał gadżety z wizerunkiem swojej mamy. Sprzedaż pamiątek nie przyniosła spodziewanych dochodów. Pojawiła się informacja, że firma przestała istnieć.
- Wierzę, że moje dzieci poradzą sobie w życiu, choć oczywiście drżę o ich przyszłość, to normalne u matki - mówi Maryla.
Miłość matki z pewnością da im siłę do kolejnych zmagań.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: