Maryla Rodowicz narzeka na festiwal w Opolu. Oto jak podsumowała całe zajście
Maryla Rodowicz jest stałą bywalczynią wszelkich festiwali. Dopiero niedawno występowała na Polsat SuperHit Festiwal, a już 9 czerwca zaśpiewa w Opolu. Niestety doświadczona artystka ma jedno "ale" do całej organizacji. Czyżby napotkała problemy podobne do tych, o których ostatnio mówiła Doda?
Maryla Rodowicz, Doda i wiele innych artystek wystąpi na festiwalu w Opolu. Jak ostatnio informowaliśmy, Doda przeżyła okropną sytuację związaną z organizacją imprezy. Została obrzydliwie potraktowana przez reżysera Mikołaja Dobrowolskiego. Szefowa telewizji na szczęście szybko zareagowała i TVP szybko przeprosiło zranioną artystkę. Teraz głos zabrała Maryla!
Maryla Rodowicz niedawno musiała odwołać swój koncert w ostatniej chwili. Wszystko przez problemy zdrowotne, jakich się nabawiła przez Ursynaliami. Jak się potem okazało, struła się kabanosami. Fani martwili się, że zdrowie nie pozwoli Maryli wziąć udziału w opolskim koncercie. Na szczęście niedyspozycja artystki minęła i poinformowała, że jej występ nie jest zagrożony.
Niemniej jednak wokalistka narzeka na organizację. Wszystko przez... godzinę jej wyjścia na scenę. Będzie to niedziela, 11 czerwca o godzinie 24:00. Oto jak podsumowała całe zajście:
"Szkoda, że wchodzę na scenę około godziny 24 w niedzielę. Nie wiem, czy ktoś dotrwa, bo ludzie do pracy w poniedziałek" - napisała na Facebooku zmartwiona Maryla.
Idolka starszych i młodszych pokoleń oprócz nielubianego procesu pakowania się, zaapelowała, aby fani przyszli pod jej hotel, aby móc się z nią spotkać i zrobić zdjęcie.
"W sobotę zapraszam na spotkanie z fanami w hotelu Opole o godzinie 17. Opole, to stara nazwa hotelu blisko dworca. Nagadamy się do syta" - napisała Maryla.
Pójdziecie zrobić sobie selfie z Marylą?
Zobacz też:
Polsat SuperHit Festiwal 2023. Maryla Rodowicz odebrała nagrodę z rąk Edwarda Miszczaka