Maryla Rodowicz o spotkaniu z Putinem: "To było przerażające"
Maryla Rodowicz (76 l.) przed laty miała okazję spotkać się z Władimirem Putinem. Jak wspomina to nasza gwiazda? Okazuje się, że niezbyt dobrze. O swoich odczuciach postanowiła opowiedzieć i jednocześnie ostrzec przed prezydentem Rosji!
Od kilku dni oczy całego świata zwrócone są na Ukrainę, gdzie trwa woja, którą wytoczył im Władimir Putin. Nawiązując do tematu prezydenta Rosji, Maryla Rodowicz postanowiła opowiedzieć o swoim spotkaniu z Władimirem Putinem. Niestety gwiazda nie wspomina tego najlepiej. Jednocześnie Rodowicz zaapelowała do Polaków, by nie obwiniali wszystkich Rosjan o to, co wyczynia ich oszalały przywódca...
Zachód zmobilizował się do niesienia pomocy naszym wschodnim sąsiadom. Na Rosję nakładane są kolejne sankcje, które mają odwieść Władimira Putina od wojny. Polacy tłumnie ruszyli na granicę, by pomagać uchodźcom.
Choć to Rosja zaatakowała Ukrainę, to ogromna część tamtejszego społeczeństwa nie zgadza się z działaniami swojego przywódcy. Niestety, wszelkiego rodzaju protesty w Moskwie są natychmiast tłumione, a ludzie są zatrzymywani i surowo karani.
Maryla Rodowicz dobrze zna Rosję i Rosjan, dlatego na łamach "Faktu" postanowiła zaapelować do rodaków, by ci za to zło, które się teraz dzieje, nie obwiniali tamtejszego społeczeństwa.
Potem przypomniała, że kiedyś miała okazję poznać Putina. Wyjaśnia, że była zaproszona przez parę prezydencką, by uświetnić swym występem wieczór.
"Miałam kiedyś pomysł, by zrobić koncert polsko-rosyjskiej kultury. Wydawało mi się, że to jest super pomysł i powstanie świetny koncert. Był obiad, jeszcze Kwaśniewski był prezydentem, na którym był właśnie Putin. I po obiedzie był taki afterek... Wszyscy stali, a on był prowadzony od grupy do grupy. Przedstawili nas sobie i mu powiedzieli kim jestem. Mówiłam mu wtedy, że mam pomysł na koncert z prezentacją wspaniałej kultury rosyjskiej i polskiej. Miałam początek koncertu wymyślony i mu to opowiadałam. Miałam pomysł, że wjeżdża trójka białych koni na Torwarze. Siedzi tam Ałła Pugaczowa. Pada sztuczny śnieg, potem ja śpiewam, potem wychodzi balet na lodzie... Wszystko co Rosja ma najlepszego w kulturze" - opowiada.
Samego spotkania z Putinem dobrze jednak nie wspomina. Wyjawiła, że już wtedy wywarł na niej fatalne wrażenie. Poza tym potraktował ją jak powietrze i nie zachwycił się jej osobą.
"Widziałam, że jego wodniste oczy mnie prześwietlają. Że on patrzy przeze mnie jakbym była przezroczysta. Miał zero emocji. To było przerażające. Jakbym rozmawiała z rybą! Straszne to było naprawdę. Jestem pewny, że mnie nie słuchał i myślał "Skończ już babo". Nic na mój pomysł nie powiedział i jak skończyłam gadać to bez słowa odszedł" - utyskuje po latach Maryla.
Zobacz także:
Dlaczego Władimir Putin gardzi kobietami? Jest mizoginem i seksistą
Anna Popek: ta wojna jest po to, żeby świat oprzytomniał. Codziennie chodzę na mszę
Krzysztof Jackowski już ucieka z Polski?! Wstrząsające nagranie z samochodu jasnowidza
Premier: Do Polski trafiło 300 tys. uchodźców. Kryzys humanitarny narasta
Spadek liczby chorych pod respiratorami. Nowe dane resortu zdrowia