Maryla Rodowicz po sylwestrze znowu atakuje byłego męża. Twierdzi, że robił jej awantury
Maryla Rodowicz (76 l.) po imprezie sylwestrowej wróciła do kwestii swojego ostatniego małżeństwa. Piosenkarka twierdzi, że mąż robił jej awantury. O co?
Maryla Rodowicz w filmie dokumentalnym "Maryla. Tak kochałam" uderzyła w byłego męża Andrzeja Dużyńskiego. Piosenkarka stwierdziła, że "nie miała potrzeby, by kończyć ten związek, mąż jednak spakował dwie ciężarówki rzeczy i wyprowadził się do młodszej o 40 lat kobiety".
Rodowicz opowiadała też dużo o swoich romansach z żonatymi facetami, m.in. z Krzysztofem Jasińskim czy Danielem Olbrychskim.
Temu ostatniemu jest bardzo wdzięczna, że zgodził się wypowiedzieć w filmie. Ich związek miał bowiem bardzo emocjonalny i dramatyczny finał.
Dziś, z perspektywy czasu, Maryla Rodowicz ocenia, że "wszystkie jej związki w pewnym momencie były gorące i euforyczne", przychodziła jednak proza życia i pojawiała się tzw. niezgodność charakterów. Tak było i z Danielem.
Piosenkarka dodaje, że "nie ma niczego miłego w tym, że trzy razy nie udało jej się w miłości". Niczego jednak nie żałuje i wciąż będzie popełniać te same błędy.
Maryla Rodowicz w filmie "Maryla. Tak kochałam" zarzuciła Andrzejowi Dużyńskiemu, że zostawił ją dla młodszej kobiety i musi "przeżywać to, co przeżywali wcześniej jej partnerzy". Temat poprzednich związków był w domu Maryli i Andrzeja ponoć bardzo drażliwy.
Mąż nie lubił, kiedy piosenkarka wspominała dawne romanse. Na tym punkcie wybuchały ponoć między nimi "awanturki".
Zobacz też:
Rodowicz wspomina sylwestra: siedzieliśmy pod ścianą, trzęsąc się z zimna