Maryla Rodowicz: Szokujące kulisy rozwodu
Im bliżej rozwodu, tym małżonkowie ostrzej atakują się w mediach. Ostatnio Maryla Rodowicz (72 l.) zarzuciła mężowi niewierność. Syn pary Jędrzej fatalnie znosi rozpad rodziny.
To miał być elegancki rozwód dwojga dojrzałych ludzi, którzy spędzili ze sobą 30 lat i mają dorosłego syna. Rozstanie z klasą, bez publicznego rzucania oskarżeń. Niestety, wszystko wskazuje na to, że ten scenariusz w przypadku Maryli Rodowicz jednak się nie sprawdzi.
Małżonkowie są na krawędzi wojny o pieniądze i nie szczędzą sobie gorzkich słów. Jak udało się dowiedzieć "Na Żywo", ma to dramatyczny wpływ na ich syna Jędrzeja Dużyńskigo (31 l.). - Jest wrażliwy i ogromnie przeżywa rozstanie rodziców - zdradza "Na Żywo" znajoma Rodowicz.
Dodaje, że by poradzić sobie z traumą, syn piosenkarki zdecydował się na terapię. - Spotkania z psychologiem przynoszą dobre skutki, Jędrek powoli odzyskuje wewnętrzny spokój. Usilnie namawia też matkę, by poszukała pomocy specjalisty - twierdzi rozmówca.
Maryla, choć nie ukrywa, że przeżyła szok po odejściu męża, na razie nie zdecydowała się na terapię. Wybrała inną drogę. Zamiast spotykać się na indywidualnych sesjach z psychologiem, o swoich bolączkach opowiada w wywiadach. Coraz szczerzej...
- To nie ja się wyprowadziłam, to nie ja zdradziłam - podkreśliła. Dała też do zrozumienia, że mąż zostawił ją dla młodszej kobiety. Zapytana o to, czy ma ona długie blond włosy, powiedziała: "Ciemne". Od razu dodała: "Na razie", sugerując, że i ona kiedyś się zestarzeje.
Choć jeszcze dwa lata temu gwiazda nie wykluczała, że zdoła pojednać się z mężem, dziś nie widzi już sensu ratowania związku.
- Chciałabym rozwieść się jak najszybciej. Mąż przecież układa sobie życie, więc rozwód jest konieczny - wytłumaczyła skomplikowaną sytuację, w jakiej się znalazła. Nie ukrywała też, że musi myśleć o zapewnieniu sobie bezpieczeństwa finansowego.
- Na razie gram koncerty, zarabiam, ale mam świadomość, że z roku na rok będzie ich coraz mniej - wyjaśniła powody lęku o budżet.
Mąż już przepisał na nią dom warty 10 mln zł, luksusowe auto za pół miliona i ziemię na Mazurach. Ale ona zażądała więcej.
- Maryla chce kilku milionów złotych - zdradza "Na Żywo" osoba z otoczenia rodziny. Dla jej męża będzie to oznaczało poważne uszczuplenie majątku. Czy żądania gwiazdy są odwetem na Andrzeju?
- Bliżej mi do miłosierdzia, wybaczania - zapewnia we wspomnianym wywiadzie Rodowicz. Ale dodała, bardzo dobitnie, że "potrafi być zawziętą suką"...
Małżonek piosenkarki skrytykował jej ostatni wywiad. - Ktoś, kto publicznie nazywa siebie "zawziętą suką", sam wystawia sobie świadectwo. Nie będę tego komentował z szacunku do 30 lat, które wspólnie przeżyliśmy, i naszego syna. On to przecież czyta - powiedział w rozmowie z "Na Żywo".
- Moja żona handluje prywatnością, ja nie. To jeden z ważniejszych powodów naszego rozstania. Mogliśmy poukładać nasze sprawy i uratować to małżeństwo, ale do tego potrzebna była rozmowa o tym, co trzeba zmienić w naszym życiu. Niestety, Maryla wolała rozmawiać z dziennikarzami, a nie ze mną - skwitował.
***
Zobacz więcej materiałów: