Maryla Rodowicz zachwycona szczepieniem: "Kolejka po autografy była bardzo długa". Mierzy się z paskudnymi powikłaniami
Maryla Rodowicz (75 l.) zaszczepiła się w Wałbrzychu, 400 km od Konstancina, gdzie na co dzień mieszka. Z uśmiechem wspomina wizytę w punkcie. Takiej kolejki po autografy nie doświadczyła już dawno. Niestety, wciąż ma nieprzyjemne powikłania.
Artystka dawno nie grała koncertu z udziałem publiczności i nie miała kontaktu z fanami. Wizyta w Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia w Wałbrzychu, gdzie została zaszczepiona, była więc dla niej miłym przeżyciem.
U piosenkarki po szczepieniu wystąpił niepożądany odczyn poszczepienny.
Pierwszej nocy miała lekką gorączkę, ale - jak stwierdziła - nie zwraca uwagi na drobiazgi.
Dziś z rozrzewnieniem wspomina pobyt na Dolnym Śląsku.
Sam covid przeszła bardzo źle. Cierpiała około miesiąca, mierząc się z typowymi objawami choroby. Do dzisiaj zresztą ma pewne problemy.
Maryli życzymy powrotu do formy!