Reklama
Reklama

Maryla Rodowicz załamana! "Ćwiczę, ale nie chudnę"

Maryla Rodowicz nie może pozbyć się zbędnych kilogramów, choć na siłowni wylewa siódme poty!

70-latka od lat zmaga się ze spora nadwagą i efektem jo-jo.

Kilka miesięcy temu udało się jej zrzucić ponad 20 kilogramów, czym oczywiście od pochwaliła się w mediach.

Niestety, zbędne kilogramy zaczęły wracać, co skłoniło Marylę do tego, aby zapisać się na siłownię.

Oczywiście odpowiednio luksusową i drogą!

"To bardzo elegancka siłownia. Nikt mnie tam nie zaczepia, bo chodzę w godzinach, gdy ludzie pracują.

Podchodzą do mnie jedynie trenerzy, którzy pytają, czy nie potrzebuję pomocy" - chwali się w "Super Expressie" piosenkarka.

Reklama

Marylka spodziewała się jednak nieco lepszych efektów...

"Waga stoi w miejscu. Z kilogramów nic mi nie spadło" - żali się Rodowicz.

Na szczęście są za to inne plusy.

Gwieździe "zmniejszyły się obwody po parę centymetrów" i zwiększyła kondycja, a to w jej wieku bardzo ważne!

"Mogę grać w tenisa bez przerwy przez godzinę. I na scenie mogę fikać" - cieszy się.




pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy