Marzena Kipiel-Sztuka ostatecznie rozprawia się z plotkami! To naprawdę wydarzyło się podczas pandemii
Marzena Kipiel-Sztuka zabrała głos w sprawie stanu swoich finansów. Jakiś czas temu media rozpisywały się o trudnej sytuacji aktorki, która jest wynikiem pandemii i restrykcji wprowadzanych przez rząd. Internauci zorganizowali nawet zbiórkę, a pieniądze miały zasilić konto potrzebującej Halinki z "Kiepskich". Teraz Kipiel-Sztuka wyjaśnia, co naprawdę się wydarzyło.
Marzena Kipiel-Sztuka kojarzona jest przez widzów głównie z rolą Halinki Kiepskiej z serialu "Świat według Kiepskich". Aktorka wcielała się bowiem w tę rolę przez prawie 22 lata.
Dwa lata temu, gdy zaczęła się pandemia, media obiegła wiadomość o trudnej sytuacji finansowej Kipiel-Sztuki. Restrykcje wprowadzane przez rząd spowodowały, że miejsca kulturalne zostały na jakiś czas zamknięte, a pracownicy nie otrzymywali regularnie pensji. To właśnie miało spotkać aktorkę.
Marzena Kipiel-Sztuka miała opowiadać w wywiadach, że nie ma oszczędności. Co więcej, tabloidy informowały, że aktorka stara się jeść mniej, by w ten sposób zaoszczędzić. Sytuacja miała być aż tak poważna, że musiała wziąć kredyt, by spłacić wszystkie rachunki oraz móc nakarmić siebie i psa.
Nie wszystkie doniesienia mediów były prawdziwe... "Przecież gdybym nie miała czego jeść, nie poszłabym z tym do gazet, tylko zadzwoniła do przyjaciół z prośbą o pomoc" - wyjaśnia dzisiaj Marzena Kipiel-Sztuka w rozmowie z Plejadą.
Okazuje się, że aktorka "chlapnęła" w jednym z wywiadów, że musiała ruszyć swoje "święte konto oszczędnościowe" i wziąć kredyt gotówkowy. Ale podkreśla, że nigdy nie powiedziała, że nie ma za co żyć i nikogo nie prosiła, żeby zorganizował dla niej zbiórkę pieniędzy.
"Za te oszczerstwa powinnam podać do sądu tych, którzy o tym napisali, ale nie będę zniżać się do tego poziomu dyskusji. Jak ktoś powiedział, od kogo "ukradłam" to zdanie — ta finezyjna szermierka dialektyczna po dłuższej rozmowie doprowadziłaby mnie do logicznego samounicestwienia. Ale co przepłakałam, to moje. Było mi przykro" - skarży się aktorka.
Dzisiaj jej sytuacja jest znacznie lepsza. Gwiazda "Kiepskich" właśnie wróciła z Sycylii, gdzie była na wakacjach. "I nikogo nie powinno obchodzić, za czyje pieniądze tam poleciałam - czy za pożyczone, czy za ukradzione" - dodaje Kipiel-Sztuka.
***
Zobacz także:
Marzena Kipiel-Sztuka prostuje plotki o rzekomej zrzutce i młodym kochanku
Kipiel-Sztuka przerwała milczenie na temat zbiórki pieniędzy dla niej!