Marzena Rogalska: Co nadaje sens jej życiu?
W zeszłym roku Marzena Rogalska (47 l.) po czternastu latach zakończyła swój związek. Dziś jej serce znów mocniej bije. O nowym wybranku nie mówi jednak zbyt wiele. Słynie bowiem z tego, że życia prywatnego mocno strzeże. Niespecjalnie lubi się też chwalić swoją działalnością charytatywną, a przecież miałaby o czym opowiadać. Tygodnik "Rewia" ujawnia kilka tajemnic z życia gwiazdy "Pytania na śniadanie", o których do tej pory wiedziało niewielu...
Widzowie kochają ją za bezpretensjonalność, optymizm, bezpośredniość i zawsze uśmiechniętą twarz.
Być może mało kto wiedział, że Marzena nigdy nie odmawia nikomu pomocy.
"Kiedyś z ekipą 'Pytania na śniadanie' pomogliśmy zebrać pieniądze na leczenie małego Emiliana, który miał chore serduszko" – wspomina dziennikarka
Nie bez powodu mówią o niej, że wszystkim chciałaby przychylić nieba. Na wszystko znajdzie sposób i chociaż sama nie ma dzieci, każdemu maluchowi chce matkować.
To dlatego jakiś czas temu zaangażowała się w akcję fundacji Koocham.
"Gdy opowiedziałam na wizji historię mojego chorego synka, pani Marzena była poruszona, a potem zaczęła działać" – opowiada prezes fundacji, Joanna Palica.
Doba wciąż jest dla Marzeny za krótka i aż trudno uwierzyć, że dziennikarka niedawno świętowała 49. urodziny.
W nowy etap życia chciała wkroczyć z gotowym planem na siebie. Spodobał się on zwłaszcza jej przyjaciołom.
Dziennikarka obiecała im, że wreszcie będzie miała dla nich czas, zwolni tempo i zadba o zdrowie. Jednak przy takim trybie życia nie będzie jej wcale łatwo dotrzymać słowa…
"Kocham to, co robię" – rozkłada ręce Marzena.
"Tak bardzo, że często się w tym zatracam. A przecież przyjaciele czekają na telefon, rodzina na spotkanie. Chciałabym, żeby mi dla nich nie brakowało czasu. Jestem szczęściarą, bo otaczają mnie wspaniali ludzie. Przyjaźń to ogromna wartość w życiu. Facet dzisiaj jest, jutro go może nie być, a siła przyjaciół jest nieoceniona" - wyznała.
Obietnice, że zwolni, składała ostatnio pod koniec ubiegłego roku.
Na początku stycznia wróciła jednak z wakacji na Florydzie i od razu została wrzucona w wir przygotowań do nowego programu "To był rok!", w którym jak zwykle dała z siebie wszystko. A nawet więcej, bo w wielu odcinkach tańczyła i śpiewała!
Teraz, będąc gospodynią programu "Gotowi do gotowania", znów jest w swoim żywiole.
Pod czujnym okiem Marzeny drużyny będą konkurować w wymyślaniu szybkich i tanich potraw.
A ten temat również nie jest jej obcy. Niedawno pokazała w internecie wspólne zdjęcie z bliskim przyjacielem, Adamem, który jest wielkim miłośnikiem sztuki i podróży.
Publikuje zdjęcia z najdalszych zakątków świata, w tym niezwykłych miejsc, gdzie można dobrze zjeść.
Z wypowiedzi Marzeny Rogalskiej można wywnioskować, że wiele z tych podróży odbyli we dwoje.
Może Adam to właśnie ten, na którego czekała tak długo?
"Świetnie się dogadują i lubią spędzać ze sobą czas" - donosie "Rewia".
Wcześniej Marzena Rogalska spotykała się z pewnym znanym dziennikarzem muzycznym. Wydawał się człowiekiem, z którym spędzi resztę życia. Niestety, udało się…
Czy uda się teraz? Pewne jest, że ten sezon również będzie należał do niej i o zwalnianiu tempa na razie nie ma mowy…
***