Marzena Rogalska wróciła do rodzinnej tragedii. Wzruszające wyznanie sprowokował... Jacek Rozenek
Marzena Rogalska w najnowszym odcinku "Miasta kobiet" gościła bardzo szczególnego bohatera. Był nim Jacek Rozenek, który ciężką pracą i poświęceniem wrócił do części sprawności po przejściu udaru. Jego historia sprowokowała dziennikarkę do opowiedzenia swojej własnej, poświęconej ukochanemu członkowi rodziny.
Marzena Rogalska przeżyła w ostatnich latach sporo trudnych chwil. Nie tak dawno pożegnała pewnego bardzo bliskiego przyjaciela, a inna druzgocąca śmierć wymusiła na niej wręcz łzy w trakcie ostatniej ramówki TVN. Wczoraj jej myśli po raz kolejny skręciły w stronę tematu przemijania i sensu życia, gdy umierają najbliżsi. Rozważania sprowokowała wizyta w programie "Miasto kobiet" pewnego szczególnego gościa.
Popularny aktor i były mąż Małgorzaty Rozenej-Majdan w 2019 roku przeszedł udar mózgu i spędził ostatnie trzy lata na stopniowym powrocie do rehabilitacji. Nie był to łatwy proces. O wszystkich jego trudnościach Jacek Rozenek po raz pierwszy tak szczegółowo opowiedział właśnie Rogalskiej. Nie ukrywał ponadto, że był o krok od śmierci.
Jego historia poruszyła prezenterkę telewizyjną w niezwykle głęboki sposób. Rogalska nie ukrywa swojego podziwu dla aktora podkładającego głos pod Geralta w grach z serii "Wiedźmin" za ogrom wykonanej przez niego mozolnej pracy, dzięki której powrócił do zdrowia. Nie każdy miał jednak tyle samo szczęścia, co Rogalska mogła oglądać na własne oczy.
Dziennikarka skomentowała całą sytuację w długim i wzruszającym poście na Instagramie. Otóż walka Jacka Rozenka o powrót do zdrowia przypomniała Rogalskiej, że jej własny ojciec nie miał równie wiele "szczęścia". Po przejściu udaru był przykuty do łóżka i nie był nawet w stanie mówić. Rozumiał jednak, co się wokół niego dzieje:
Wspomnienie ukochanego ojca w takim stanie wciąż sprawia gwieździe ból, ale nie przybliża w żaden sposób do znalezienia odpowiedzi na pytanie, czemu ludziom przytrafiają się tak trudne doświadczenia. "Bezlitosna obojętność kosmosu", jak nazywa ją Marzena Rogalska, jest ciężarem dla każdego z nas. Duże pocieszenie dziennikarce przynoszą natomiast słowa: "W końcu człowiek nie powinien pytać o sens swojego życia, ale raczej przyjąć do wiadomości, że jest o to pytany. Każdy człowiek na świecie przepytywany jest przez życie; odpowiadać życiu można jedynie przez bycie odpowiedzialnym" z książki "Człowiek w poszukiwaniu sensu".
Zobacz też:
Marzena Rogalska w konflikcie z amerykańskim raperem. Poszło o "traumę z TVP".
Choroba pochłonęła wszystko. Szczere wyznanie Rozenka.
Na planie "Rolnik szuka żony" doszło do niebezpiecznego incydentu.