Mateusz Banasiuk nie chce dziecka z Boczarską? "Teraz nie!"

Para jest razem od blisko roku i - jeśli wierzyć ich znajomym - aktorka intensywnie namawia Mateusza na dziecko, "czując, że jej zegar biologiczny nieuchronnie tyka".

Na łamach magazynu "Grazia" aktor jednak podkreśla, że obecnie najważniejsza dla niego jest kariera i żadne ojcostwo nie wchodzi w grę. 

Pytany, czy chce mieć dzieci, mówi wprost: "Teraz nie!".

"Na razie egoistycznie chcę się koncentrować na sobie. Chyba jestem z tego pokolenia, które chce się realizować, spełniać, rozwijać. A dzieci są tym, co sprawia, że musimy trochę o sobie zapomnieć i się im poświęcić".

Dalej aktor wyznaje, że prywatnie jest osobą trudną: złośliwą, skupioną na sobie, konfliktową, nerwową i "nieprzyjemną bez powodu".

"Co jakiś czas gromadzi się we mnie negatywna energia. I ona czasem ze mnie wychodzi. Istnieją uciążliwe aspekty mojej osobowości, z czego znakomicie zdaję sobie sprawę" - wyłuszcza.

"Mogę być nieprzyjemny bez powodu. Czasem wybucham. Nerwowy jestem. Ale potem mi przechodzi, niebo znów robi się niebieskie" - śmieje się.

Co ciekawe, nawet będąc w związku z Magdą, nie odmawia sobie drobnych flirtów. Jego zdaniem człowiek zajęty wytwarza wokół siebie aurę szczęścia, a przy okazji i obojętności na otoczenie, co działa jak najlepszy afrodyzjak!

"Lubię flirt. Emocje. Szybkie bicie serca. Z takiego flirtu niekoniecznie coś musi wynikać. Staram się tego nie robić, gdy mam dziewczynę. Czasem flirt wychodzi bezwiednie. Jakaś gra słowna, jakieś spojrzenie..." - opowiada.