Mateusz w "Rolnik szuka żony" rozpętał aferę. Dzisiaj jest nie do poznania
Mateusz Budych był jednym z bohaterów 9. edycji "Rolnik szuka żony". Z całą pewnością jest też jednym z najbardziej rozpoznawalnych rolników w całej historii programu. Wszystko za sprawą afery screenowej. Co ciekawe, dziś jest nie do poznania. Przemiana Mateusza zaskakuje.
Kiedy Mateusz Budych zaprezentował się w 9. edycji "Rolnik szuka żony" wydawał się dobrą partią. Przy tym był bardzo miły. Wpadł w oko nie tylko uczestniczkom, ale i widzom programu. W końcu był młody, a jego charakterystyczne złote okulary dodawały mu uroku.
Mateusz nie odnalazł szczęścia w popularnym programie TVP. Czar prysł, kiedy dowiedział się, co działo się za jego plecami. Rozpętał aferę i chłodno pożegnał wszystkie dziewczyny. Za sprawą afery screenowej ujawnił, że otrzymał od anonimowej osoby screeny wiadomości, w których kandydatki na damę jego serca obgadywały go i psioczyły na jego gospodarstwo.
Dziś Mateusz zostawił za sobą przeszłość i przykry incydent z show. Ruszył dalej i niedawno zafundował sobie metamorfozę. Wielu nie poznałoby go, gdyby spotkali go na ulicy.
Rolnik spotkał się niedawno z niektórymi z uczestników z poprzednich edycji programu TVP na targach rolniczych. Zdjęcie z tego spotkania obiegło szybko media społecznościowe. To właśnie na nim widać, że Mateusz zmienił w ostatnim czasie wizerunek. Jego przemiana jest dowodem na to, jak bardzo detale potrafią odmienić człowieka.
Na fotografii Budych jest w białej koszuli i słomkowym kapeluszu, ale na jego nosie nie ma okularów, a na brodzie pojawił sie ciemny zarost. Przez to rolnik wygląda na nieco starszego.
ZOBACZ TEŻ:
Sensacyjna scena w "Rolniku". Agata zrezygnuje z udziału w programie
Wiktoria z "Rolnika" wygadała się. Tak potraktowała kandydatów