Matka Justyny Kowalczyk nie wiedziała, że córka poroniła!?
Okazuje się, że Justyna Kowalczyk (31 l.) swoje bolesne problemy trzymała w wielkiej tajemnicy nawet przed najbliższymi!
Ostatni wywiad Justyny Kowalczyk dla "Gazety Wyborczej" wywołał ogromne zamieszanie.
Biegaczka przyznała się w nim, że od lat walczy z poważną depresją.
"Bywały takie dni, gdy jedynym moim widokiem był sufit w pokoju. Gdy nie miałam siły ani chęci wstać z łóżka. Mam już dość udawania i kłamstw" - oznajmiła.
W dalszej części rozmowy wyznała, że rok temu w wyniku poronienia straciła dziecko, co jeszcze bardziej ją przybiło.
Te słowa zszokowały niemal całą Polskę, a jeszcze mocniej zszokowały jej... rodziców, którzy o wszystkim dowiedzieli się z gazety!
"Okazuje się , że rodzina królowej nart nie miała pojęcia o tym, co dzieje się z ich córką. Dwukrotna mistrzyni olimpijska o tym, że jest w ciąży, nie powiedziała nawet mamie Janinie" - donosi "Fakt".
Wszystkie problemy Kowalczyk dusiła w sobie. Dopiero niedawno zwierzyła się ze swoim traum trenerowi i jednej z koleżanek z ekipy.
Czy to było powodem pogłębienia się stanów depresyjnych?