Reklama
Reklama

Matka Madzi drży o swoje życie!? "Więźniarki chciały zlinczować Katarzynę W."

Katarzyna W. (29 l.) za zabójstwo swojej córki została skazana na 25 lat więzienia. "Super Express" donosi, że ostatnio omal nie padła ofiarą linczu...

Kilka lat temu sprawą zabójstwa małej Madzi żyła cała Polska. Z pomocą w rozwikłaniu zagadki pospieszył sam detektyw Rutkowski. 

Szybko okazało się, że nikt dziecka nie porwał, gdyż zostało zabite przez własną matkę. 

Katarzyna W. została skazana na 25 lat więzienia. Trafiła do zakładu karnego dla kobiet w Krzywańcu. 

Tam dostała osobną celę i była izolowana od reszty więźniarek. 

"Miała do dyspozycji prysznic, toaletę, telewizor, a nawet wideo, bo więźniarkom wolno tu nie tylko oglądać telewizję, ale także wypożyczać filmy porno. Raz na dobę, kiedy spacerniak był pusty, mogła pójść pod opieką strażniczki na godzinny spacer. Jakichkolwiek innych czynności poza celą nie wolno jej było wykonywać" - czytamy w tabloidzie. 

Reklama

Inne osadzone w Krzywańcu postanowiły jednak uprzykrzyć życie "słynnej" 29-latce. Dzieciobójczynie są bowiem uznawane za skalane.

"Współwięźniarki cały czas kombinowały, jak się do niej dobrać. Nie musiały jej 'rozmazywać', czyli ustalać jak wygląda i za co siedzi, bo doskonale wiedziały to z mediów. Kwestią czasu było kiedy ją dorwą i ukarzą po swojemu" - powiedział informator gazety.

Okazja nadarzyła się niedawno, bowiem więzienie w Krzywańcu przeszło gruntowny remont i zmieniono układ wielu pomieszczeń i miejsc wspólnych. Teraz mama Madzi nie była już tak bezpieczna. 

Jak dowiedział się tabloid, w obawie o bezpieczeństwo Katarzynę W. przeniesiono do innego więzienia. 

Rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Krzywańcu nie chciał jednak komentować sprawy. Ponoć Mama Madzi trafiła teraz na Dolny Śląsk. 

"Teraz za swą haniebną zbrodnię pokutuje w zakładzie w Lublińcu" - czytamy.

Co ciekawe, służba więzienna zdementowała informacje "Super Expressu".

"W przypadku braku sprostowania nieprawdziwych informacji zawartych w ww. tekście lub powielania ich w innych mediach podejmie kroki prawne mające na celu ochronę dobrego imienia formacji" - zaznaczyła ppłk Elżbieta Krakowska.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna W.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy