W dzisiejszym "Super Expressie" znajdujemy apel mamy Kingi Rusin do córki: "Kingo! Zakochaj się!". Czy panie ustaliły to wcześniej? Niestety, podejrzewamy, że tak. To dopełniłoby wizerunku idiotycznie wyglądającej i zachowującej się gospodyni show "You Can Dance".
"Chciałabym zobaczyć Kingę jeszcze kiedyś tak naprawdę zakochaną" - wzdycha pani Maria Rusin. "Takich emocji jak w prawdziwej i szczerej miłości nie ma w żadnej, nawet najbardziej satysfakcjonującej pracy" - dodaje, nawiązując do ostatnich "sukcesów" zawodowych Kingi.