Matthew Perry mógł nie pojawić się w „Przyjaciołach”? Fani martwią się o aktora
Pojawienie się specjalnego odcinka "Przyjaciół" na HBO GO, było najlepszym prezentem dla wszystkich fanów serialu. Miłośnicy sitcomu mogli po raz kolejny zobaczyć na ekranie szóstkę przyjaciół. Jak się okazuje, Matthew Perry (51 l.) grający Chandlera Binga mógł nie zagrać w kultowym show. Fani zauważyli również, że w "Przyjaciele. Spotkanie po latach" aktor nie wyglądał najlepiej...
W końcu wszyscy fani kultowego sitcomu doczekali się obiecanego powrotu. Szóstka przyjaciół z "Central Perk" wróciła na plan filmowy.
W odcinku specjalnym zdradzili wiele tajemnic z produkcji show. Wszyło na to, że gdyby nie zrządzenie losu, ulubiony serial milionów mógłby wyglądać zupełnie inaczej.
Producent serialu "Przyjaciele" w specjalnym odcinku wyjawił, że poszukiwania odpowiedniego kandydata do roli Chandlera okazały się wielkim wyzwaniem. Z początku Kevin Bright myślał, że obsadzenie roli, w której główny bohater niemalże cały czas żartuje, nie może być trudne.
Kiedy jednak pojawił się Matthew Perry, który okazał się stworzony do tej roli, wyszło, że może on nie móc wystąpić w sitcomie. Perry wówczas otrzymał propozycję zagrania w innym serialu "LAX 2194".
Na szczęście produkcja nie doszła do skutku i aktor przyjął rolę Chandlera. Perry w jednym z talk-showów wyznał, że przełożeni szybko zdali sobie sprawę z ograniczonego potencjału "LAX 2194".
Co prawda specjalny odcinek "Przyjaciół" wywołał u milionów dużo radości, to po emisji produkcji fani aktora zaczęli się bardzo o niego martwić. Na filmikach promujących powrót aktorów na plan, a także w samym odcinku widać, że Perry ma problemy z wyraźnym mówieniem i koncentracją.
Fani zaczęli spekulować, że Matthew mógł mieć niedawno wylew, jednak nikt nie potwierdził tych domysłów. Amerykańskie media nie omieszkały przypomnieć o problemach, z jakimi zmagał się aktor.
Matthew Perry uzależnił się przez lata od alkoholu i narkotyków, co poważnie odbiło się na fizycznym, jak i psychicznym zdrowiu aktora. Podczas jednej z rozmów z ABC News wyznał, że w pewnym momencie nawet chciał się zabić.
Na Twitterze pojawiło się wiele wpisów zmartwionych internautów. Fani Perry'ego mają nadzieję, że jego stan jest tylko przejściowy i niedługo się polepszy.