Maurycy Popiel otwarcie o swojej partnerce z "Tańca z gwiazdami". Liczy na dwie rzeczy
Podczas jesiennej ramówki Polsatu Maurycy Popiel udzielił szczególnego wywiadu. Wyznał, jak czuje się przed wyzwaniami związanymi z jubileuszową edycją "Tańca z gwiazdami". Zdradził też, jak zareagował na propozycję stacji i czego oczekuje od swojej partnerki. Aktor postanowił być szczerym i otwartym, nawet gdy mówił o swoich dotychczasowych umiejętnościach. Oto szczegóły.
Maurycy Popiel już jesienią zmierzy się z innymi uczestnikami jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami". Nie kryje, że jest bardzo podekscytowany.
"Emocje po pierwsze sięgają zenitu, po drugie są same pozytywne. Jestem podekscytowany" - wyznał Pudelkowi już na początku najnowszej rozmowy.
Kiedy Maurycy dostał propozycję pracy, długo się nie zastanawiał. Ofertę związaną z dołączeniem do "Tańca z gwiazdami" uznał za swoją szansę.
"Wstępnie się zgodziłem, bo bardzo się ucieszyłem. Bardzo chciałem się nauczyć tańczyć w tym programie, bo myślę, że to jest najlepszy kurs tańca dostępny w tym kraju. Dostępny dla nielicznych, ale jednak" - mówił.
Następnie konsultował swoje uczestnictwo i szybko rozwiał wątpliwości.
"Bardzo się cieszę, że w końcu mam okazję nauczyć się tańczyć" - podkreślił.
Choć Maurycy zażartował, że jego celem jest wygrana, niezwłocznie zreflektował się, że najważniejsze będzie coś zupełnie innego:
"Wszystko [robię - przyp. red.] dla siebie i z radością - ambicja oczywiście jest, natomiast podchodzę [do tego] z chłodną głową. Chcę się przede wszystkim dobrze bawić".
Maurycy Popiel powiedział też kilka słów o idealnej partnerce tanecznej. Oczekuje, że taka będzie:
"Wyrozumiała, bo nie wiem, z czym przychodzę na treningi. Nie tańczyłem nigdy tańca towarzyskiego. Tańczyłem trochę w szkole teatralnej. Trochę więcej niż rok temu, więc muszę sobie kilka rzeczy poprzypominać. Wyrozumiałość, cierpliwość... i tak, żeby była sympatyczna, żebyśmy się dobrze dogadywali" - wymieniał.
Maurycy zapewnił, że w trakcie pracy nad programem będzie konsekwentnie chronił prywatności. Choć jest w show Polsatu dla swojej przyjemności i nabycia umiejętności, ma zamiar pozostać aktorem, który potrafi oddzielić sprawy z domowego zacisza od tych z programów i kolorowych ścianek.
Czy Maurycy Popiel może pozytywnie zaskoczyć widzów? Jeszcze jak! W przeszłości mówił Pomponikowi, że już zdarzało mu się znienacka zostać królem parkietu:
"Zdarzało się, że na dyskotekach szkolnych i nie tylko szkolnych bywałem królem parkietu, ale patrząc po minach moich znajomych wówczas, może to nie jest dobry kierunek w "Tańcu z gwiazdami". Oczywiście, że wyobrażam sobie siebie z Kryształową Kulą. Nawet jakbym miał dwie lewe nogi i to tak bym sobie wyobrażał. To jest chyba dobra motywacja, by dać z siebie wszystko, a na pewno chcę dać z siebie wszystko".
Będziecie mu kibicować?
Czytaj też:
Przed Kaczorowską i Rogacewiczem trudny czas. Pavlović nie ma wątpliwości [POMPONIK EXCLUSIVE]
Cichopek i Kurzajewski wywołali plotki. Dziś ich uśmiechy mówią wszystko