Mąż Bogumiły Wander przyznaje to otwarcie. Zgasły już wszelkie nadzieje

Miłość kapitana Krzysztofa Baranowskiego i uważanej wtedy za jedną z najpiękniejszych Polek prezenterki telewizyjnej Bogumiły Wander zaczęła się 45 lat temu w trudnych okolicznościach. 

Ona była żoną wpływowego i bogatego biznesmena, który, jak się z czasem okazało, pozostawał w dobrych relacjach z półświatkiem. Wspólnie wychowywali syna prezenterki z poprzedniego związku. Baranowski miał własną rodzinę. Córka długo nie mogła wybaczyć mu decyzji o odejściu do innej kobiety. Prezenterka i żeglarz długo walczyli o swoją miłość. Ślub zawarli dopiero w 2005 roku. 

W 2020 roku media obiegła wieść, że Wander zmaga się z chorobą Alzheimera. Początkowo mąż opiekował się nią w domu, jednak z czasem przerosło to jego siły. 

Kiedy podjął decyzję o sprzedaży domu i umieszczeniu żony w ośrodku opieki, media nie pozostawiły na nim suchej nitki. Jak tłumaczył żeglarz w rozmowie z „Wprost”:

„Ja już urobiłem się po łokcie. Nie było pielęgniarki, która sprostałaby potrzebom mojej żony i nie była to kwestia funduszy. Doszło już do sytuacji, że Bogumiła wymagała dwudziestoczterogodzinnej opieki. Z naszego domu w Konstancinie wyjechała do ośrodka w karetce. Robiłem wszystko, co mogłem. Lekarze potwierdzili tylko, że najlepszym wyjściem z sytuacji jest ośrodek”. 

Baranowski zapewnia, że regularnie odwiedza żonę, chociaż nikt nie jest w stanie stwierdzić, czy Wander jest świadoma jego obecności. Jak wspominał żeglarz kilka miesięcy temu w rozmowie z „Super Expressem”:

„Jest na specyficznych lekach. Nie wiem, czy jest z nią lepiej, czy gorzej, po prostu trzeba czekać. Ale może nie ma tych utrapień codziennych? Może ten jej świat jest spokojny? A może nawet na swój sposób szczęśliwy? Muszę stwierdzić, że jest w bardzo dobrej formie fizycznej, co od razu podkreślam. Natomiast umysłowo... To już inny świat, nad czym boleję, ale nie mam wpływu”. 

Przed walentynkami Baranowski, pytany, czy ten wyjątkowy dzień spędzi z miłością swojego życia odpowiada "Super Expressowi":

„Żadnych świąt nie celebrujemy, bo ona tych faktów nie kojarzy, a ja nie zajmuję się nią "od święta". Staram się żyć normalnie: jeżdżę na nartach, startuję w zawodach, planuję rejsy. Wciąż jestem wyczulony na wszelkie sygnały z ośrodka, ale mnie personel uspokaja, że nic się nie dzieje”.

Jak ujawnia Krzysztof Baranowski, stan Wander jest stabilny, jednak nie ma sensu liczyć na jakąkolwiek poprawę. Była gwiazda TVP pozostaje w swoim świecie, którego już od dawna nie opuszcza. Jak tłumaczy jej mąż:

„Dziękuję za zainteresowanie, ale żadnych nowych wiadomości nie mam. Dziś znowu się wybieram do ośrodka. Stan Bogusi jest stabilny”. 

Problemy zdrowotne Bogumiły Wander zaczęły się kilka lat temu od kłopotów z pamięcią i koncentracją. Jak donosił tygodnik „Rewia”, szczególnie było to widoczne na jednej imprez w październiku 2018 roku. Słynąca z elegancji prezenterka nie przypominała samej siebie:

„Pojawiła się bez makijażu, starannej fryzury i w niepasujących butach niepasujących do reszty stroju. Mimo bliskości męża była wyraźnie zagubiona. Gdy przy jej biżuterii zauważono zawieszkę z numerem telefonu, dla wielu stało się jasne, że krążące pogłoski o tym, że gwiazda ma kłopoty z pamięcią, mogą być prawdą”. 

Na alzheimera chorował też starszy brat prezenterki, saksofonista Włodzimierz Wander. Ostatnie lata życia spędził w specjalistycznym ośrodku w Chicago, mieście, do którego przeprowadził się w latach 70. Zmarł we wrześniu 2022 roku. 

Choroba Bogumiły Wander była już wtedy mocno zaawansowana. Chociaż poinformowano ją o śmierci brata, wydaje się mało prawdopodobne, by przyjęła ten fakt do wiadomości. 

Zobacz też:

Bogumiła Wander straciła głowę dla znanego uwodziciela. Była gotowa na wszystko i wtedy porzucił ją dla innej

Bogumiła Wander obchodzi 80. urodziny, ale jej bliskim towarzyszy smutek. Wszystko z powodu poważnej choroby

Bogumiła Wander choruje na Alzheimera. Spływają wieści z domu opieki